GPW szuka dna

JO
opublikowano: 2008-09-18 09:57

Kontrakty terminowe na WIG20 na otwarciu na wyciągnięcie ręki zbliżyły się do poziomu 2,2 tys. pkt. Równie fatalnie wypadł indeks bazowy, który już na starcie sesji opadł ponad (50 pkt). tracąc 2 proc. Warszawska giełda cofa się tym samym w czasie do sierpnia 2005 roku.

Początek środowej sesji był zdecydowanie lepszy. WIG20 otwierając się ponad 2 proc. na plusie odrobił na wstępie ponad połowę wtorkowych strat. Po fatalnej sesji na Wall Street oraz spadkach w Azji nie było jednak dzisiaj szans na „zielony” początek notowań nad Wisłą. Głębsze spadki ograniczają jedynie świecące się na zielono kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy.

Najmocniej wśród blue chipów tracą spółki surowcowe i energetyczne. Najgorzej wypada spółka z Czech – CEZ. Na otwarciu tracił 3,9 proc. Tuż za nim znajduje się koncern miedziowy – KGHM. Wraz ze zbliżającą się do poziomu 6,7 tys. USD za tonę ceną miedzi na londyńskiej giełdzie papiery KGHM notowane są już prawie po 50 zł. Spółka z Lubina idzie w dół o 3,7 proc.
Po dodatniej stronie znajdują się już cztery spółki. Wśród nich najmocniej w górę idzie Asseco Poland. Spółka zarządzana przez Adam Górala zyskuje 1,7 proc. Nad kreską znajduje się również największy polski bank Pekao SA, rosnący o 0,3 proc. Równie dobrze nie można jednak  powiedzieć o pozostałych spółkach z sektora finansowego. BRE Bank przebił na otwarciu 300 zł za akcję i nurkuje obecnie o 3 proc.

Na szerokim rynku warto znów zwrócić uwagę na Petrolinvest, który po ostatnich spektakularnych wzrostach na czwartkowej sesji oddaje część wzrostów. Inwestorzy wyraźnie przestraszyli się widma kontroli ze strony KNF. Spółka z portfela Ryszarda Krauzego traci na otwarciu prawie 5 proc.

Kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy zgodnie znajdują się nad kreską. O godz. 9:50 najlepiej wypadał S&P futures, idąc w górę o 1,4 proc. Tuż za nim znajduje się DJIA futures zyskując 0,8 proc. Stawkę zamyka Nasdaq futures, rosnąc również o 0,8 proc.

Wśród głównych warszawskich indeksów najgorzej wypada mWIG40, tracący 2,5 proc. Na jego plecach znajdują się maluchy idące w dół o 2,2 proc. Najbliżej zielonej strefy rynku są blue chipy oddając już „tylko” 1,2  proc.