WARSZAWA (Reuters) - W tym roku wzrost gospodarczy może wynieść około 1,0 procent, zaś w roku przyszłym 2,5-3,0 procent, powiedział w środę Bogusław Grabowski, członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) komentując dane o produkcji przemysłowej.
W środę GUS podał, że w sierpniu produkcja przemysłowa spadła licząc miesiąc do miesiąca o 1,2 procent i była o 1,1 procent niższa niż rok temu. Analitycy ankietowani w ubiegłym tygodniu przez Reutera spodziewali się, że produkcja liczona rok do roku spadła w sierpniu o 0,1 procent wobec wzrostu o 6,0 procent w lipcu.
"Moim zdaniem najbardziej prawdopodobne scenariusze to są te, które większość analityków przedstawiała - że tempo wzrostu gospodarczego w tym roku wyniesie w okolicach 1,0 procent i około 2,5-3,0 procent w następnym roku" - powiedział Grabowski.
"Tak jak dane za lipiec wcale nie przesądzały o tym, że nagle wchodzimy w okres bardzo przyspieszonego ożywienia gospodarczego, tak dane za sierpień wcale nie znaczą, że ożywienia w Polsce nie ma albo, że ono wygasło" - dodał.
Grabowski powiedział też, że dane o produkcji w sierpniu stawiają "znak zapytania nad nadmiernie optymistyczną prognozą tempa wzrostu gospodarczego 3,5 procent jaką rząd przyjął w założeniach do budżetu na 2003 rok".
Rząd podwyższył ostatnio prognozę wzrostu gospodarczego na 2003 rok z wcześniej szacowanych 3,1 procent.
((Barbara Woźniak, Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 97 00, fax +48 22 653 97 80, [email protected]))