Grecja i wybory odstraszają od złotego

Konrad Ryczko
opublikowano: 2015-05-27 00:00

Komentarz walutowy

W poniedziałek podaż na rynku walutowym była ograniczona ze względu na dzień wolny od pracy traderów z Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. We wtorek notowania EUR/USD wyraźnie jednak spadły po negatywnych doniesieniach z Grecji i Hiszpanii. W pierwszym przypadku rynek obawia się, że grecki rząd nie będzie w stanie spłacić czerwcowej pożyczki do MFW, co przyczyniło się do ponownej wyprzedaży tamtejszego długu. Co ciekawe, greckie ministerstwo finansów utrzymuje, że spłata zobowiązań w terminie jest możliwa. W drugim przypadku inwestorzy negatywnie odnieśli się do porażki partii rządzącej w wyborach samorządowych.

Spadek wyceny euro oraz wzrost dolara przełożyłysię się na gorsze nastroje wokół bardziej ryzykownych aktywów, takich jak waluty regionu Europy Środkowo- -Wschodniej. W przypadku złotego dodatkowo byliśmy świadkami dyskontowania przez kapitał zagraniczny weekendowych wyborów prezydenckich. W opinii większości banków zagranicznych wybór kandydata PiS oznacza wzrost ryzyka politycznego z uwagi na zbliżające się wybory parlamentarne. Partia rządząca znajduje się w defensywie, co może wpłynąć na krajową gospodarkę. Złoty stracił na wartości, a kurs CHF/PLN wzrósł powyżej 4 zł. Taniały też obligacje — rentowność obligacji 10-letnich przekroczyły 3 proc.