Ale zdaniem manager największego na świecie funduszu obligacji, Billa Grossa, rentowności 10-latek wzrosły za wysoko, a właściwy dla nich poziom obecnie to 2,2 proc.
Zarządzający z Pimco uważa, że ożywienie gospodarcze jest o wiele bardziej odległe niż przekonuje Fed, a cel inflacyjny na poziomie 2 proc. jest na razie „nierealne”.
- Rentowności były za nisko, a ceny za wysokie zarówno dla inwestorów i gospodarki. Być może w kwietniu doszło do punktu zwrotnego, gdy skończyły się niskie rentoności obligacji, ale teraz posunęło się to za daleko – przekonuje.
Inwestorzy zaczęli wyprzedawać obligacje, gdy w ubiegłym tygodniu prezes Fed Ben Bernanke zasygnalizował, że pod koniec roku bank centralny może zacząć ograniczać comiesięczny skup obligacji.
