Dio, największy w Gruzji producent żaluzji, firma rodzinna, która w dwóch zakładach: w Tbilisi i Kutaisi, zatrudnia 100 osób, myśli o ekspansji. To o tyle ciekawe dla polskich przedsiębiorców, że firma zaopatruje się w materiały w Polsce.

— Chcemy rozpocząć sprzedaż w Azerbejdżanie i Armenii. Oprócz żaluzji produkujemy moskitiery, rolety zewnętrzne, markizy, ekrany, okna z PCV, a ostatnio zaczęliśmy produkcję także okien aluminiowych oraz pergoli. Naszymi dostawcami są polskie spółki Selt, Aluprof i Ispol. Chętnie nawiążemy współpracę z kolejnymi — mówi Irma Dauszwili, dyrektor generalna i założycielka spółki, której partnerami w spółce są brat Tamaz Dauszwili i siostra Tamara Dauszwili.
Skąd polskie relacje? Trzeba się cofnąć w czasie. Rok 1994. W Gruzji po rocznej wojnie w Abchazji brakuje elektryczności i gazu. Irma Dauszwili właśnie została absolwentką matematyki i chce zostać profesorem tego przedmiotu. Ale z tego nie da się żyć.
— Rodzina znajomych przeprowadziła się do Polski. Poprosili, żeby sprzedać w Gruzji żaluzje. Nikt wtedy nie wiedział tutaj, co to jest. Spróbowałam. Robiłam pomiary i zamawiałam towar w Polsce. Mieliśmy klientów w ambasadach. Pewnego dnia przyszła informacja z ambasadyNiemiec, w której montowaliśmy żaluzje: biznesmen z tego kraju szuka w Gruzji producenta żaluzji. Dostałam zaproszenie na wystawę we Frankfurcie. 8 stycznia 1997 r., pamiętam jak dziś. To była wielka wystawa, świat żaluzji. Nagle natknęłam się na katalog towarów, z którymi pracowałam. Zatrzymałam się, żeby go obejrzeć. Podszedł do mnie przedstawiciel firmy. Tłumaczem był Ireneusz Derek, który wtedy pracował dla producenta żaluzji w Opolu, a dziś ma kilka spółek we wschodniej Europie, m.in. w Gruzji. Namówił mnie na przyjazd do Polski. Wraz z bratem i siostrą postanowiliśmy rozpocząć produkcję — opowiada Irma Dauszwili.
W 2013 r. polsko-gruzińska wymiana handlowa wyniosła 121,5 mln USD. Eksport z Polski wyniósł 102 mln USD, a import — 19,5 mln USD. Na koniec 2012 r. polskie inwestycje w Gruzji wyniosły 200 tys. EUR. Jest szansa na poprawę relacji. Na początku lipca odbyło się pierwsze polsko-gruzińskie forum gospodarcze.
16,1 mld USD Taką wartość miało na koniec 2013 r. PKB Gruzji…
3,2 proc. …a tyle wynosił wzrost PKB.