Cenę docelową obniżyła jednak z 74,9 do 68,9 zł, w ślad za obniżeniem stóp procentowych przez RPP o kolejne 50 pkt baz. (a łącznie o 100 pkt baz.). Analityczka zakłada krótkie odbicie U-kształtne gospodarki w Polsce, brak dalszych obniżek stóp procentowych oraz opanowanie epidemii do połowy 2020 r. Przy m.in. tych założeniach zysk netto banku wyniesie 1,62 mld zł w 2020 r. i 2,09 mld zł w 2021 r., prognozuje Marta Czajkowska- -Bałdyga. Jej zdaniem akcje Banku Pekao wydają się atrakcyjnie wyceniane, ze wskaźnikiem P/BV na 2020 r. na poziomie 0,6, wobec średniej w wysokości 0,7 dla sektora.
Analityczka uważa, że walory banku mogłyby być wyceniane z premią dzięki silnej pozycji kapitałowej, potencjałowi wypłaty dywidendy, stosunkowo niskiej wrażliwości na wahania marży odsetkowej netto, marginalnemu zaangażowaniu w kredyty walutowe oraz podjętym inicjatywom ograniczania kosztów. Bank informował niedawno o planie zwolnień pracowników. Analityczka Haitonga uważa, że pandemia zmieni zachowania konsumentów i zmusi banki do dalszej korekty struktury kosztowej.
— Szeroka sieć placówek, mniej zaawansowane postępy w dziedzinie cyfryzacji i już podjęte działania restrukturyzacyjne dobrze wróżą perspektywie kosztowej Banku Pekao — uważa Marta Czajkowska-Bałdyga, która zaznacza jednocześnie, że bank wchodzi w obecne zawirowania z bardziej bezpiecznym portfelem kredytowym niż przed dekadą.