Herbapol Lublin, spółka z portfela Jerzego Staraka, jednego z najbogatszych Polaków, zmaga się z konsekwencjami ataku hakerskiego. Do incydentu doszło w ostatnich dniach, a w jego wyniku spółka czasowo utraciła dostęp do części systemów informatycznych. Według lokalnych mediów cyberprzestępcy zaszyfrowali dane, a za ich odblokowanie domagają się 900 tys. USD.
Firma oficjalnie nie potwierdza tych informacji i nie komentuje kwestii ewentualnej zapłaty, ale podkreśla, że jej priorytetem jest „pełne przywrócenie funkcjonowania systemów oraz zapewnienie najwyższych standardów bezpieczeństwa danych”. Spółka natychmiast wdrożyła wewnętrzne procedury, zaangażowała zewnętrznych partnerów technologicznych i powiadomiła właściwe instytucje: Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości, CERT Polska oraz Urząd Ochrony Danych Osobowych.
Sprawą zajmuje się już Prokuratura Okręgowa w Lublinie. Śledztwo prowadzi wydział ds. cyberprzestępczości, a postępowanie toczy się w kierunku przestępstwa zagrożonego karą do 10 lat pozbawienia wolności.
