„To jest jeden z najbardziej znienawidzonych rynków byka w całej historii” – powiedział Hartnett podczas konferencji, donosi serwis Moneynews.
Kilkuletnie zwyżka na giełdach doprowadziła do silnego wzrostu obozu sceptyków wśród inwestorów i przedsiębiorców, którzy wierzą w nieuchronność korekty. Jednak, zdaniem Hartnetta, ten negatywny sentyment nie zmieni „przeznaczenia” rynku, który nadal będzie wspinał się coraz wyżej.
Uczestnicy rynku zostali ostatnio mocno wystraszeni stwierdzeniem, jakie padło z ust Bena Bernanke, szefa Fed, że Rezerwa Federalna rozważa wyjście z programu stymulacji monetarnej. Pojawiły się też spekulacje, że do podwyżki stóp procentowych może dojść wcześniej niż oczekiwano.
Według dziennika The Wall Street Journal, podczas najbliższej konferencji FOMC (w środę), Ben Bernanke, rozwieje jednak obawy szybkiego wycofania się z interwencji i zapewni, że okres od zakończenia luzowania ilościowego do podwyżki stóp procentowych będzie znaczny.
Pogląd ten podziela również Hartnett, wskazując, że stanowić to będzie kolejny impuls do podbijania cen.