Hojni kierowcy wspierają ekologię

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2012-09-25 00:00

W systemie viaToll przybywa ekologicznych ciężarówek. Mimo to wpływy od kierowców będą coraz wyższe.

14 mld zł — tę kwotę przekroczą wpływy od kierowców ciężarówek zarejestrowanych w systemie viaToll, czyli sieci elektronicznego myta rozwijającej się na polskich drogach.

None
None

To prognoza do 2018 r., bo wtedy dobiega końca umowa z firmą Kapsch, która zarządza systemem. W tym roku kierowcy ciężarówek do państwowej kasy wpłacą okrągły miliard złotych, ale w kolejnych latach wpływy będą dynamicznie rosnąć, mimo że na krajowych trasach rośnie liczba pojazdów o najniższych normach spalania, których kierowcy mają najniższe stawki za przejazd.

— We flotę już zainwestowali zarówno polscy, jak i zagraniczni przewoźnicy. Najszybciej przybywa pojazdów spełniających normę emisji spalin Euro 5.

Jednocześnie ubywa starszych ciężarówek i autobusów z homologacją Euro 3 lub starszą— mówi Dorota Prochowicz z firmy Kapsch, rzecznik projektu viaToll. Jeszcze w lutym 2012 r. tego roku wskaźnik aut z normą Euro 5 w systemie viaToll sięgał 24,5 proc., a na koniec sierpnia wyniósł 27,15 proc.

Dla porównania liczba ciężarówek oznaczonych normą spalania Euro 3 spadła w tym okresie z blisko 33 do 31,3 proc. Zakupy bardziej ekologicznych samochodów wymuszają stawki za przejazd. Kierowcy ciężarówek spełniających normę Euro 5 płacą na autostradach i drogach ekspresowych 20 gr/km.

Kierujący pojazdami z normą Euro 3 muszą zapłacić natomiast o 15 gr więcej za kilometr. Przewoźnicy prognozują jednak, że w przyszłości liczba aut o najniższych normach spalania nie będzie już tak dynamicznie rosnąć. Duże firmy transportowe mają już za sobą inwestycje taborowe, a mniejszych przewoźników nie stać na nowe auta, będą więc kupować samochody o niższej emisyjności, ale z wtórnego rynku.