Hubstyle fabryką odzieżowych marek

Alina Treptow
opublikowano: 2016-04-11 22:00

Za 3-4 lata segment modowy ma generować ponad 100 mln zł sprzedaży dawnej grupy Nokaut. Pomogą nowe marki — koszulowa i dla nastolatków.

Niegdyś grupa Nokaut, dzisiaj Hubstyle, w nowej, odzieżowej branży czuje się jak ryba w wodzie. Po sukienkowej marce Sugarfree (w zeszłym roku miała 5,7 mln zł przychodów) grupa zadebiutowała z Cardio Bunny, odzieżą sportową dla kobiet, oraz Emente, marką dla kobiet ze średnio-wyższej półki. W kolejce czekają kolejne dwie marki: koszulowa dla mężczyzn i streetwearowa dla młodzieży.

APETYT NA ZYSK:
APETYT NA ZYSK:
Każda marka z zarządzanej przez Monikę Englicht grupy Hubstyle docelowo ma osiągnąć rentowność netto na poziomie 10-15 proc.
Grzegorz Kawecki

Zadebiutują na rynku w najbliższym czasie. — Panowie zaczynają rozglądać się za czymś innym niż tradycyjne koszule znanych marek. To największy segment odzieży dla mężczyzn wart kilkaset milionów złotych — mówi Wiktor Dymecki, dyrektor finansowy Hubstyle. Monika Englicht, prezes Hubstyle, dodaje, że nowa marka — choć nie będzie szyła na miarę — pozwoli na lepsze dopasowanie koszuli do sylwetki.

— Oprócz tradycyjnych koszul w ofercie będziemy mieli również bardziej modowe. Widzimy tutaj dla siebie niszę — informuje Monika Englicht. Marka streetwearowa będzie kierowana przede wszystkim do młodych ludzi w wieku 15-22 lat, na początku tylko dziewczyn.

Ma być alternatywą dla sieciówek, a konkurencją dla niszowych brandów modowych.

— Wchodząc z nowymi markami, staramy się wyszukiwać nisze. Wszystkie rzeczy są projektowane i szyte w Polsce, a krótkie serie pozwalają nam reagować na trendy i wymagania klientek. Dla sieciówki to nieosiągalne — mówi Monika Englicht.

Dobra strategia ma znaleźć odzwierciedlenie w wynikach. Firma zakłada, że na przełomie 2016 i 2017 r. wszystkie, również nowe, marki przekroczą break-even point. — Spodziewamy się, że w ciągu najbliższych kilku lat wszystkie nasze marki będą

mogły pochwalić się roczną dynamiką na poziomie co najmniej 100-200 proc. Za 3-4 lata segment modowy może generować sprzedaż na poziomie ponad 100 mln zł — deklaruje Wiktor Dymecki. Spółka modowa nie wyklucza również ekspansji zagranicznej, na początku z markami Sugarfree i Cardio Bunny.

— Już dzisiaj spływają do nas zamówienia z zagranicy. Interesują nas przede wszystkim rynki UE, takie jak Niemcy, Wielka Brytania czy Beneluks. Nie podjęliśmy jednak jeszcze ostatecznych decyzji, a z debiutem wstrzymamy się co najmniej do przyszłego roku — zastrzega Wiktor Dymecki.

Moda na modę

Szeroko pojęta branża modowa przyciąga kolejnych inwestorów. W zeszłym roku fundusz Paan Capital zainwestował w sieć odzieżową Tatuum. Fundusz venture capital Protos, którego wspólnikiem jest znany piłkarz Robert Lewandowski, zainwestował w modowy serwis Allani.pl. Burda International zaangażowała się w platformę sprzedażową Showroom. pl, a Rafał Brzoska, twórca Integera — w firmę James Button, specjalizującą się w sprzedaży internetowej koszul męskich.