HUTA STALOWA WOLA ŁĄCZY FIRMY ZALEŻNE
General Electric obiecał zwiększyć zamówienia dla holdingu ze Stalowej Woli
GIEŁDA NA HORYZONCIE: Dążymy do stworzenia holdingu operacyjnego. Obecna konsolidacja pozwoliła znacznie zwiększyć wartość spółki matki, którą w przyszłości chcemy wprowadzić na GPW — mówi Ryszard Kardasz, prezes HSW. fot. M. Pstrągowska
Huta Stalowa Wola restrukturyzuje grupę. Jej efektem ma być sprawniejsze działanie holdingu i większe zyski. Tym bardziej że jeden z wiodących odbiorców spółki — amerykański koncern General Electric — obiecał podwoić zamówienia.
Huta Stalowa Wola, jeden z wiodących eksporterów maszyn budowlanych, prowadzi restrukturyzację spółek zależnych. Na razie przedsiębiorstwo przeniosło strategiczną dla holdingu produkcję maszyn budowlanych z Zakładu Mechanicznego do spółki matki. Nowe Centrum Budowy Maszyn przejęło 3,6 tys. pracowników spółki ZM.
Wabik na inwestorów
— Struktura grupy, w której spółka matka pełni rolę swego rodzaju czapy nad spółkami zależnymi, nie sprawdziła się — twierdzi Ryszard Kardasz, prezes HSW.
Uważa on również, że nowa struktura uatrakcyjni firmę dla przyszłych inwestorów. Finansowe efekty konsolidacji powinny być widoczne w drugiej połowie przyszłego roku.
Antoni Kopyto, rzecznik prasowy, dodaje, że przeniesienie produkcji i sprzedaży maszyn do centrum usprawni funkcjonowanie grupy i ułatwi negocjacje z kontrahentami.
W spółce ZM pozostało 200 pracowników. Konsolidacja spółki matki z ZM ma pomóc we współpracy z partnerami HSW, w tym z Komatsu America International Co. Koncern ten ograniczył w ubiegłym roku o 20 proc. swoje zamówienia na ciągniki gąsienicowe. Wcześniej huta dostarczała Amerykanom 1,2 tys. tych maszyn.
Norimichi Kitagawa, wiceprezydent Komatsu, nie obiecuje wprawdzie powrotu do poprzedniej oferty, koncern ma jednak przekazać HSW licencję na produkcję swoich maszyn: dwóch typów koparkoładowarek i ciągnika. Komatsu być może zainwestuje także w HSW na terenach Tarnobrzeskiej SSE.
Napędowa szansa
HSW zwiększy natomiast współpracę z General Electric. Należące do grupy Zakład Zespołów Napędowych i Kuźnia Matrycowa dostarczają GE elementy napędowe. W ubiegłym roku ich sprzedaż sięgnęła 3,5 mln USD.
— GE w tym roku obiecało zamówienia wartości 20 mln USD — mówi Ryszard Kardasz.
Istnieje więc szansa, że nie sprawdzi się czarny scenariusz z ubiegłego roku. Jeszcze kilka miesięcy temu Ryszard Kardasz twierdził, że kryzys na rynku maszyn budowlanych, brak zamówień na sprzęt zbrojeniowy i zła koniunktura w hutnictwie mogą doprowadzić do zwolnienia z grupy 3 tys. osób. Optymistyczne plany mówią o redukcjach o połowę mniejszych. Obecnie grupa zatrudnia około 12,5 tys. pracowników. Ubiegłoroczne straty holdingu szacowane są na blisko 50 mln zł.