Zaprotestują przeciwko chińskiemu dumpingowi na rynku UE i przyznaniu Chinom statusu gospodarki rynkowej (MES). Marsz organizowany jest pod egidą AEGIS Europe, organizacji zrzeszającej 30 branż europejskiego przemysłu, w tym hutnictwa, przemysłu aluminiowego, ceramicznego, szklarskiego, paneli słonecznych i rowerowej. Stowarzyszenie opublikowało Europejski Manifest Przemysłowy. Według ostatnich szacunków w marszu weźmie udział ponad 5 tys. osób. Udział zapowiedzieli przedstawiciele Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Stali (EUROFER).
— W Brukseli będą przedstawiciele hutnictwa z ponad 15 krajów Unii Europejskiej. Dołączą do tysięcy pracowników, pracodawców i przedstawicieli związków zawodowych z czołowych firm przemysłowych w Europie — mówi Axel Eggert, dyrektor generalny EUROFER.
I dodaje:
— Marsz i towarzyszący mu manifest trafiają w sedno problemów europejskiego przemysłu stalowego. Jesteśmy zwolennikami swobodnego i uczciwego handlu. Stal importowana po cenach dumpingowych z Chin w ilości, która podwoiła się w ostatnich 18 miesiącach, zalewa rynek UE i jest bezpośrednią przyczynązamknięć zakładów i likwidacji miejsc pracy w całym europejskim sektorze stalowym — wyjaśnia Axel Eggert.
Nadwyżka produkcji stali w Chinach wynosi około 400 mln ton, to skutek interwencji państwa w gospodarkę. A europejski popyt na stal to 155 mln ton rocznie.
— Chiny nie są gospodarką rynkową. Państwo chińskie nie spełnia jeszcze 4 z 5 kryteriów UE, które pozwoliłyby ją jako taką postrzegać. Przedwczesne przyznanie Chinom statusu MES, gdy nie spełniają one ani kryteriów UE, ani zobowiązań wobec Światowej Organizacji Handlu (WTO), byłoby ekonomicznym i politycznym szaleństwem — mówi Axel Eggert.
Ważnym aspektem przyznania Chinom statusu MES jest wpływ dumpingu na europejskie cele Systemu Handlu Emisjami (ETS).
— Produkcja sprowadzanych po cenach dumpingowych wyrobów z Chin wiąże się ze znacznie większym wpływem na środowisko niż produkcja podobnych wyrobów w Europie. W ten sposób Chiny podważają cel ETS, jakim jest redukcja emisji CO 2. Dlatego propozycja Komisji Europejskiej dotycząca kształtu ETS po 2020 r. winna zagwarantować brak jakichkolwiek dodatkowych kosztów, których nie ponoszą nasi światowi konkurenci przynajmniej w odniesieniu do najbardziej efektywnych hut w Europie. Według najnowszych badań proponowana reforma ETS może kosztować przemysł stalowy w Europie około 34 mld euro — tłumaczy Axel Eggert.