Hydrobudowa ciągle czeka na inwestora
BEZ WSPARCIA: Kontrakt za 100 mln zł zmieni pozycję Hydrobudowy Gdańsk, kierowanej przez Wiesława Ochnika, w rozmowach z przyszłym inwestorem strategicznym dla spółki, który powinien być znany po wakacjach. fot. BS
Już tylko Polimex-Cekop, Energopol i NCC są zainteresowane przejęciem gdańskiej Hydrobudowy. Na razie wyniki spółki nie są zachwycające. Jednak w sierpniu gdańska spółka podpisze duży kontrakt o wartości 100 mln zł.
Wszystko wskazuje na to, że Hydrobudowa Gdńsk na strategicznego inwestora będzie musiała jeszcze poczekać. Sprawa sprzedaży 50 proc. akcji, uprawniających do niemal 40 proc. głosów na WZA i należących obecnie do NFI Jupiter, nie może zostać sfinalizowana od końca 1999 roku. Do niedawna mówiło się o tym, że proces szukania partnera zakończy do połowy tego roku. Nic z tego jednak nie wyszło.
Zostało trzech chętnych
Jeszcze na początku roku chętne do zakupu akcji Hydrobudowy Gdańsk były cztery firmy: Polimex-Cekop, szwedzki NCC, Energopol Warszawa oraz Budimex. Ta ostatnia firma zrezygnowała jednak z przejęcia Hydrobudowy.
— W Polsce jest zapotrzebowanie na specjalistyczne prace, jakie wykonywane są przez Hydrobudowę. Jednak tak mała firma, chcąc zaistnieć mocniej na rynku, musi mieć silne źródło finansowania. Takim źródłem może być przyszły inwestor strategiczny. Przeciągające się w tej sprawie rozmowy nie są jednak dobrym znakiem — twierdzi Rafał Jankowski, analityk CDM Pekao SA.
Trzy pozostałe firmy złożyły nawet swoje propozycje, ale nie były one satysfakcjonujące ani dla Jupitera, ani dla zarządu Hydrobudowy, który w myśl zawartej umowy musi zaakceptować przyszłego właściciela. Funduszowi powinno jednak zależeć na upłynnieniu akcji spółki. Jupiter — pozbywając się spółek branży budowlanej — angażuje się teraz w sektor IT, a to wymaga niemałych nakładów finansowych.
— Brak inwestora ani nam nie pomaga, ani też teraz nie przeszkadza. Do tematu sprzedaży powrócimy prawdopodobnie po wakacjach. Spółka nie miała teraz najlepszego okresu, co wpłynęłoby na negocjacje z przyszłym inwestorem i na wycenę pakietu akcji. Obecnie poprawiamy wyniki i nasze prognozy są obiecujące — mówi Wiesław Ochnik, prezes Hydrobudowy Gdańsk.
Przedsiębiorstwo w tym roku zrealizuje roboty na około 85 mln zł.
Libijska lokomotywa
Spółka jest obecna w Libii, gdzie poprzez firmę Porty (utworzoną z Polimexem-Cekop) realizuje duże obiekty hydrotechniczne. Ostatnio firma podpisała umowę o wartości 35 mln zł na budowę pirsu i nabrzeża w Sircie. Rozpoczęcie prac nastąpi w połowie sierpnia i potrwa do lutego 2001 roku.
Po uwzględnieniu tego kontraktu przychody firmy w tym roku powinny przekroczyć 100 mln zł przy zysku netto na poziomie około 7 mln zł.
Intratny kontrakt
Wszystko wskazuje na to, że jeszcze w sierpniu tego roku spółka podpisze bardzo duży kontrakt, który pozwoli zarządowi gdańskiej firmy spokojnie planować przyszły rok.
— Nie mogę ujawnić szczegółów umowy, którą podpiszemy w przyszłym miesiącu. Będzie ona dotyczyć prac na wybrzeżu związanych z naszym podstawowym profilem działalności, czyli pracami hydrotechnicznymi. Wartość kontraktu wyniesie około 100 mln zł — mówi prezes Ochnik.
Prace prawdopodobnie będą związane z budową morskich baz NATO. Po półroczu zysk brutto firmy wyniósł około 4 mln zł. W analogicznym okresie roku 1999 wyniósł on 1,5 mln zł.