Spowolnienie gospodarcze za nami, ale jego efekty jeszcze długo będą wychodziły na światło dzienne. Także w postaci niespłacanego zadłużenia w bankach, przeterminowanych rachunków telefonicznych, zaległego czynszu. Są firmy, które na tym zarabiają — tak jak Kruk.
— Przez najbliższe lata przez rynek przetoczy się fala złych kredytów sprzed 2-3 lat. Wtedy banki masowo ich udzielały, teraz będą chciały je odzyskać. Już ogłosiły kilka przetargów na windykację lub sprzedaż złych długów — mówi Piotr Krupa, prezes i założyciel Kruka.
Piotr Krupa spodziewa się, że rynek złych długów będzie szybko rósł. Według raportu InfoDług, Polacy zalegają z płatnościami już na kwotę 28,21 mld zł i są to wyłącznie długi osób indywidualnych. W ciągu roku wzrost wyniósł aż 68 proc.
Więcej w środowym "Pulsie Biznesu"