IDEA INTERNET OTWORZY WROTA
W rozwój projektu spółka może zainwestować nawet powyżej 20 mln zł
ZDEWALUOWANY PORTAL: Teraz właściwie każda firma internetowa zakłada własny portal. To słowo się zdewaluowało i oznacza zaledwie kolejną stronę WWW. Dlatego uruchomimy nie portal, lecz prawdziwe wrota do Internetu — twierdzi Arkadiusz Kuich, dyrektor Internet Idea. fot. Grzegorz Kawecki
Na początku 2000 roku spółka Internet Idea uruchomi własne wrota internetowe. Wcześniej chce pozyskać inwestora strategicznego i namówić do współpracy media elektroniczne i prasę. Firma zamierza specjalizować się w oferowaniu tematycznych serwisów informacyjnych i handlu elektronicznym. Projekt może pochłonąć od 8 do 20 mln zł.
Internet Idea jest spółką z o.o., a jej kapitał zakładowy wynosi obecnie 2 mln zł. Do końca tego roku ma jednak kilkakrotnie wzrosnąć.
— Prowadzimy zaawansowane negocjacje z kilkoma firmami z kraju i z zagranicy, które dofinansują spółkę. Nie mogę ujawnić kandydatów, ale mogę zapewnić, że są to firmy zarówno z branży internetowej, jak i inwestorzy finansowi — twierdzi Arkadiusz Kuich, dyrektor Internet Idea.
Inwestor będzie wybrany prawdopodobnie jeszcze w 1999 roku. Na nowe projekty firmy będzie musiał wyłożyć od 2 do 5 mln USD (8-20 mln zł).
Trafić w niszę
Zdaniem szefów istniejącej od ponad dwóch lat Internet Idea, w Polsce brakuje profesjonalnych tematycznych serwisów internetowych.
— Już nawiązaliśmy współpracę z TVN, Polsatem i telewizją publiczną, którą w przyszłości będziemy chcieli rozszerzyć. Rozmawiamy również z właścicielami kilku tytułów prasowych i szukamy partnera wśród stacji radiowych — mówi Arkadiusz Kuich.
Te starania mają zaowocować powołaniem zespołu dziennikarzy, którzy zamą się opracowywaniem profesjonalnych serwisów tematycznych.
— One mają być naszym głównym atutem. Liczymy, że będziemy pierwszą firmą w Polsce, która zaproponuje takie rozwiązania — uważa Arkadiusz Kuich.
Do współpracy szefowie spółki chcieliby również namówić dużego providera internetowego.
Supermarket w sieci
Internet Idea kończy również prace nad uruchomieniem handlu elektronicznego. Stworzy Super Centrum, które będzie wirtualnym odpowiednikiem rzeczywistych obiektów handlowych. Już teraz spółka finalizuje negocjacje z jednym z polskich banków w sprawie wprowadzenia dla swoich klientów specjalnych kredytowych kart internetowych. Służyłyby one wyłącznie do zakupów w Super Centrum.
— Chcemy namówić wszystkie istniejące w kraju sklepy wirtualne do obecności w Super Centrum. Działalność w e-commerce chcemy rozpocząć na początku 2000 roku — wyjaśnia Arkadiusz Kuich.
Właśnie na e-commerce oraz reklamach spółka ma zarabiać. Jeśli założymy, że w Polsce tak jak w USA wartość środków przeznaczanych na reklamę w Internecie zrówna się z wydawanymi na reklamę zewnętrzną, to powodzenie projektu nie powinno być zagrożone. Na reklamę zewnętrzną w Polsce wydaje się rocznie 400 mln zł. Problem polega na tym, że na podobny do Internet Idea pomysł wpadło jeszcze ponad 10 innych firm.
— Polski rynek jest w stanie utrzymać trzy portale. Reszta straci pewnie swój masowy charakter, przekształcając się w produkty typowo niszowe lub zbankrutuje — uważa Leszek Bogdanowicz, prezes Internet Ventures Poland.
Jedną z decydujących ról odegra tutaj wyścig z czasem. Ci, którzy wystartują szybciej, będą pewnie mieli więcej szans na przeżycie.
KAWAŁEK Z TORTU: Nakłady na reklamę w Polsce będą dynamicznie rosły. Jeśli właścicielom portali uda się przekonać reklamodawców do korzystania z Internetu, odniosą sukces.