Po dobrym otwarciu dzisiejszych notowań spowodowanych oczekiwaniami co do poprawy koniunktury na giełdach zachodnich i w USA, indeks WIG 20 przez dwie godziny powoli zniżkował osiągając wartość nieznacznie powyżej 1.280 pkt. Na tym samym poziomie ustanowione było minimum także w dniu wczorajszym. Bliskość dolnego ograniczenia wstęgi Bollingera jak i skuteczna obrona luki hossy (1.285-1.298 pkt.) spowodowała wzrost popytu na akcje. Sygnałem do wzrostu wskaźnika koniunktury było wycofanie zaleceń sprzedaży kilkuset tysięcy akcji PKN co otworzyło drogę do zwyżki cen walorów koncernu naftowego i spowodowało uaktywnienie się popytu na innych spółkach (m.in. TPSA, Orbis). Aprecjacja indeksu została powstrzymana przez stronę podażową na poziomie ok. 1.300 pkt. i WIG 20 zakończył sesje ostatecznie wzrostem o 0,72%. Zamknięcie sesji nie przesądza kształtowania się koniunktury w dniu jutrzejszym i wiele zależy od zachowania się giełd i kursów zamknięcia w USA. Po publikacji wyników Cisco System na rynkach tych powinno dojść do odreagowania wcześniejszych znacznych spadków.
Na wykresach dziennych utworzyła się świeca o kształcie młotka co powinno skutkować powrotem indeksu ponad poziom 1.300 pkt, jednak zarówno obroty jak i znaczna liczba barier podażowych położonych powyżej ww wartości nakazuje zachować ostrożność przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych. Kluczem do rozwoju sytuacji na najbliższych sesjach będzie publikacja kolejnych wyników finansowych, w tym przede wszystkim spółek o największej kapitalizacji. Na razie pozytywnie na rynek oddziaływują informacje dotyczące „blue chips” GPW: TPSA, KGHM i PKN, które w dniu dzisiejszym były liderami wzrostów.
Po drugiej stronie rynku znalazły się papiery Comarchu, które drugą sesję z rządu znacznie traciły na wartości. Negatywne przyjęcie wyników za I kwartał skutkowało już ponad 17% zniżką.
Bogusław Bieroń