W weekend Japonia świętowała wybór Tokio na gospodarza igrzysk, a w poniedziałek radość na parkiecie pokazali inwestorzy. Indeks Nikkei zyskał 2,5 proc. Jakby tego było mało, na rynek popłynęła też inna pozytywna informacja — gospodarka Japonii wzrosła w drugim kwartale o 3,8 proc., co jest znaczącym wynikiem wobec szacowanych 2,6 proc. Decyzja o przyznaniu prawa organizacji największej imprezy sportowej świata pasuje do planu premiera Shinzo Abe, który chce ożywić trzecią pod względem wielkości gospodarkę świata. Toshiyuki Kanayama, starszy analityk z tokijskiego oddziału firmy Monex przyznaje, że weekendowa decyzja MKOl polepszyła nastroje wśród inwestorów. Pojawiło się oczekiwanie, że przygotowania do igrzysk i związane z tym inwestycje będą wspierać gospodarcze ożywienie jako „czwarta strzała” polityki obecnego premiera, którą świat ekonomii już nazwał „abenomiką”. Z czego składa się „abenomika”? Shinzo Abe chce rozhuśtać japońską gospodarkę za pomocą tzw. trzech strzałów. Pierwszy to łagodzenie polityki monetarnej, drugim jest impuls fiskalny, a trzecim — co najtrudniejsze — szerokie reformy. Inwestycje związane z igrzyskami, które po kilkudziesięciu latach wracają do Tokio, mają być „czwartą strzałą”.Dlatego premier Abe dosłownie popłakał się ze szczęścia po ogłoszeniu zwycięstwa w wyścigu z Turcją i Hiszpanią.
![SANKTUARIUM SPORTU: Nowy stadion olimpijski w Tokio powstanie na miejscu starego obiektu, który służył
podczas igrzysk w 1964 r. Obiekt ma pomieścić 80 tys. widzów i będzie kosztował około 130 mld JPY, czyli ponad
4,2 mld zł. Dla porównania: budowa Stadionu Narodowego w Warszawie kosztowała prawie 2 mld zł. Twórcą
projektu jest brytyjska architektka Zaha Hadid, która w konkursie pokonała 45 konkurentów. Szef komisji
selekcyjnej powiedział po wybraniu futurystycznej koncepcji, że stadion będzie „sanktuarium sportu” przez
następnych 100 lat. [FOT. BLOOMBERG] SANKTUARIUM SPORTU: Nowy stadion olimpijski w Tokio powstanie na miejscu starego obiektu, który służył
podczas igrzysk w 1964 r. Obiekt ma pomieścić 80 tys. widzów i będzie kosztował około 130 mld JPY, czyli ponad
4,2 mld zł. Dla porównania: budowa Stadionu Narodowego w Warszawie kosztowała prawie 2 mld zł. Twórcą
projektu jest brytyjska architektka Zaha Hadid, która w konkursie pokonała 45 konkurentów. Szef komisji
selekcyjnej powiedział po wybraniu futurystycznej koncepcji, że stadion będzie „sanktuarium sportu” przez
następnych 100 lat. [FOT. BLOOMBERG]](http://images.pb.pl/filtered/532c3a1b-22cd-41ce-b139-2b0a73e4dd8a/36b3e14d-5aaf-58d2-a2f7-da2170762653_w_830.jpg)
— Chcę przezwyciężyć 15 lat deflacji. Organizacja igrzysk olimpijskich i paraolimpijskich będzie mieć dobre skutki w wielu obszarach, takich jak infrastruktura i turystyka — powiedział Shinzo Abe.
Pozytywny wpływ igrzysk? Wszystko już policzono, czas więc na konkretne liczby. Według szacunków rządowych, olimpijskie gry wygenerują 0,3 proc. PKB. Zdaniem Roberta Feldmana, szefa badań ekonomicznych w Morgan Stanley MUFG Securities, wpływ może być nawet podobny do zaobserwowanego w Wielkiej Brytanii, czyli na poziomie 0,7-0,8 proc. PKB w ciągu siedmiu lat. I to jest jego wariant minimum. Na imprezie zarobią nie tylko firmy związane z infrastrukturą i turystyką. Pokaźny zastrzyk pieniędzy otrzyma cała gospodarka, a rozruch powinien być widoczny m.in. na rynku reklamy czy w branżach budowlanej i nieruchomościowej. Sama wioska olimpijska ma zajmować 44 hektary i kosztować 95,4 mld JPY. Akcje Taisei Corp., jednej z budowlanych firm, które mogą skorzystać na przygotowaniach do igrzysk, drożały w poniedziałek o 14 proc. „Czwarta strzała” już wystrzelona.