Indykpol przegrał w SSE

Witold Choiński
opublikowano: 1998-12-30 00:00

Indykpol przegrał w SSE

Decyzją Ministerstwa Gospodarki w Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej nie powstanie wytwórnia pasz, która miała produkować 100 tys. ton pasz rocznie. Olsztyński Indykpol nie zrezygnuje jednak z jej budowy.

Marek Kalupa, który w Ministerstwie Gospodarki zajmuje się specjalnymi strefami ekonomicznymi, potwierdził naszą informację.

— Decyzja w tej sprawie należała do zarządzającego, czyli Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, której zarząd, wspólnie z radą nadzorczą, zwrócił się do nas o odstąpienie od rokowań w tej sprawie. Minister gospodarki wyraził na to zgodę — mówi Marek Kalupa.

Lech Żółkiewicz, prezes WMSSE nie chciał się na ten temat wypowiadać. Przeciwni budowie wytwórni pasz, w którą wspólnie miały zainwestować Indykpol i Rolimpex, byli przede wszystkim miejscowi przedsiębiorcy.

— Część tych zakładów i tak musi upaść. Obecnie zdolności produkcyjne wszystkich wytwórni w regionie sięgają 600 tys. ton pasz rocznie, a zapotrzebowanie wynosi tylko 350 tys. ton — mówi Józef Wiśniewski, właściciel firmy Wipasz.

— Wszystko zależy od naszych właścicieli. Jednak wytwórnia paszy dla indyków jest nam potrzebna — mówi Lucyna Spiczek-Brzezińska, wiceprezes Indykpolu. Pani prezes nie chciała jednak wyjawić, gdzie i na jakich warunkach taka wytwórnia mogłaby powstać, gdyż dopiero od „PB” dowiedziała się o decyzji ministerstwa.