W połowie grudnia Doug Bergeron, prezes Verifona, ogłosił rezygnację z dalszych prac nad aplikacją i systemem do mobilnych terminali płatniczych, które zamieniają tablet czy smartfon w przenośny, tani POS. Szef światowego lidera na rynku urządzeń do rozliczania transakcji kartowych powiedział analitykom, że doświadczenia z 2012 r. z tysiącami mikromerchantów, czyli użytkownikównowej technologii, wskazują, że jest to biznes niedochodowy.
Przetrwają na nim tylko firmy, które znajdą sposób na dostarczenie dodatkowych usług klientom. Taką niszę widzi dla siebie Inpost, prywatny operator pocztowy. Firma Rafała Brzoski widzi w nowej technologii, która w prosty sposób przekształca smartfona w terminal płatniczy, sposób na usprawnienie obsługi i odciążenie listonoszy z gotówki.
Za pobraniem kartą
Dzisiaj ponad połowę transakcji internetowych nabywcy opłacają za pobraniem przy odbiorze towaru. Listonosz dostarcza paczkę i odbiera gotówkę za przesyłkę oraz koszty przesyłu. Musi mieć przy sobie pieniądze, żeby w razie potrzeby wydać resztę.
— Chcemy wyposażyć naszych pracowników, kilka tysięcy osób, w mobilne urządzenia do przyjmowania płatności kartowych. W ciągu najbliższych tygodni rozpoczniemy pilotaż nowej usługi — mówi Piotr Nowocień, doradca zarządu Inpostu.
Nie jawnia informacji rodzaju rozwiązania płatniczego. Obecnie na świecie dominują dwa modele: amerykański Square rozdaje swoim klientom (są to głównie małe, często jednoosobowe, firmy) specjalne nakładki, ze szczeliną do sczytywania danych z karty, podłączane do gniazdka słuchawkowego. Podczas transakcji sprzedawca przeciąga kartę klienta przez czytnik, który autoryzuje płatność, składając podpis palcem na ekranie telefonu.
W Europie popularność zdobywa szwedzki iZettle, właściciel technologii do akceptowania płatności kartą z chipem, czyli bezpieczniejszą niż tylko z paskiem magnetycznym. Sprzedawca instaluje na smartfonie niewielką nakładkę, w którą wkłada kartę. Autoryzacja jest identyczna jak w Square: poprzez złożenie autografu. Technologię dostarczy Inpostowi firma, która nie jest graczem na rynku mobilnych terminali, choć z doświadczeniem w branży rozliczeniowej. Terminal będzie akceptował karty Mastercard i Visa.
— Usługa będzie gotowa na przełomie pierwszego i drugiego kwartału — mówi Piotr Nowocień.
Rachunki u doręczyciela
Jak będzie wyglądała płatność w mobilnym terminalu? Listonosz przynosi ci paczkę, wyciąga telefon, uruchamia skaner do QR kodów, robi zdjęcie kodu na paczce, na ekranie pojawia się kwota do zapłacenia. Następnie do gniazda słuchawkowego smartfona podłącza czytnik, bierze kartę klienta, przeciąga przez urządzenie, oddaje telefon właścicielowi karty, który składa podpis na smartfonie, akceptując płatność. Potwierdzenie transakcji trafia do klienta e-mailem.
Odbiorca paczki będzie mógł też przy okazji zapłacić kartą u listonosza rachunki za prąd, gaz itp. W Polsce od kilku miesięcy działa Payleven, oddział niemieckiej firmy produkującej czytniki do kart dostosowane do tabletów i smartfonów. W Europie, oprócz iZettle, działają również Elavon, Intuit, mPowa oraz Adyen.