Inwestorzy doczekali się
wreszcie korekty wzrostów
Zdaniem obserwatorów rynku, nadszedł czas na odpoczynek po silnych wzrostach na warszawskiej giełdzie. Po dotychczasowej znacznej aprecjacji indeksów i spółek będących lokomotywami wzrostów, delikatna korekta może być pożyteczna dla trendu wzrostowego. Dzisiejsza sesja może jednak stać pod znakiem spadków również ze względu na poważne zniżki za oceanem. Nikt nie wątpi już w przewagę warszawskiego parkietu nad amerykańskimi rynkami, jednak dekoniunktura na Wall Street może nałożyć się na korektę trendu wzrostowego i spadki cen spółek informatycznych.
Otwarcie na warszawskiej giełdzie potwierdziło przypuszczenia obserwatorów rynku o możliwości wystąpienia korekty. Spółki, będące do tej pory lokomotywami wzrostów, zgodnie obniżyły swoje notowania o ponad 1,5 proc., co przełożyło się na podobną skalę utraty wartości przez główne indeksy. Elektrimowi, który był dotychczas liderem zwyżek, może dodatkowo zaszkodzić ochłodzenie na linii spółka — Vivendi. Nieprzerwanie rośnie cena walorów MPEC. Wydaje się, że list intencyjny podpisany z Siemensem jeszcze podbije cenę ciepłowniczych papierów.
Na rynkach fixingowych duże zmiany cen na papierach spółek, których sytuacja fundamentalna jest niejasna. Beton Stal wzrósł o ponad 10 proc., inne spółki poważnie obniżyły swoją wycenę. Na obu fixingach spadła cena Novity. Prowizoryczny wolumen obrotu sygnalizuje zaprzestanie skupowania akcji przez podmiot zależny. Rośnie za to cena Strzelca po pozytywnych rekomendacjach CDM Pekao i wartość akcji Ganta (nowa emisja).
Na zamknięciu indeksy zanotowały ponad 3-proc. zniżkę. Deprecjacja kursu dotknęła głównie spółki IT, które poszły w ślad za Nasdaq — wczoraj na otwarciu zanotował on kolejne dno.