Czwartek potwierdził, że złoty pozostaje pod presją podaży. Brakuje sygnałów świadczących o możliwości zmiany nastrojów na rynku. Być może aurę poprawią dzisiejsze publikacje o sprzedaży i bezrobociu. Słowa Alana Greenspana przypomniały inwestorom scenariusz z przełomu lutego i marca, kiedy negatywny impuls z Chin przełożył się na wyprzedaż aktywów na emerging markets. Przyczyn osłabienia złotego należy upatrywać w układzie sił na rynku międzynarodowym. Widoczne jest umocnienie dolara, któremu sprzyjają ostatnie posunięcia chińskich władz monetarnych.
Oczekujemy, że pod koniec tygodnia na rynku krajowej waluty nie nastąpi znacząca zmiana nastroju i złoty w dalszym ciągu będzie tracił na wartości. Na koniec tygodnia kurs USD/PLN może osiągnąć 2,84, zaś EUR/PLN wyniesie 3,82.
Mariusz Potaczała
DM TMS Brokers