Amerykańskie giełdy zakończyły wtorkowe sesje spadkami głównych indeksów. Przyczyniły się do tego obawy dalszego pogorszenia koniunktury w USA, czego sygnałem może byś większy niż oczekiwano spadek październikowego wskaźnika zaufania konsumentów.
Obawy, które spowodowały pogorszenie nastrojów wiążą się też z możliwością znacznego spadku PKB w III kwartale oraz kolejnego zamachu, przed czym ostrzegali w poniedziałek przedstawiciele władz federalnych. Spadki cen dotknęły przede wszystkim spółki informujące o pogorszeniu wyników. Stało się tak w przypadku koncernu tytoniowego Philip Morris. Wątpliwości co do wysokości jego przyszłorocznego zysku mają analitycy banku inwestycyjnego Goldman Sachs. Mocno staniały papiery Eastman Kodak, który zapowiedział niedawno możliwość redukcji prognozy zysków. Agencja Standard & Poor’s obniżyła ponadto w ubiegłym tygodniu rating kredytowy spółki. Potaniały papiery Verizon Communications, największego telekomu działającego na rynkach lokalnych. Spółka zapowiedziała pogorszenie sprzedaży w 2002 r. Największy od kilkudziesięciu lat jednodniowy spadek kursów zanotowała druga co do wielkości w USA sieć aptek, CVS. Po spadku zysków w trzecim kwartale o ponad 20 proc. spółka zapowiedziała, że w czwartym może byś on przekroczyć 40 proc.
Na europejskich giełdach nastąpiło pogorszenie nastrojów. Po dużych spadkach, od których zaczęły tydzień rynki w USA oraz informacjach o finansowych kłopotach Argentyny w dół poszły kursy spółek technologicznych oraz banków. Spadły ceny papierów producentów chipów, w tym największych: Infineon Technologies, STMicroelectronics, Siemensa i Philips Electronics. Do ich przeceny przyczyniła się m.in. informacja o kolejnej obniżce cen mikroprocesorów Intela i AMD. Zniżkowały kursy banków, co wiąże się z niedobrymi wiadomościami z Argentyny, której rząd zapowiedział kłopoty ze spłatą 38 mld USD długu wobec zagranicznych wierzycieli. Staniały papiery m.in. hiszpańskiego Santander Central Hispano oraz brytyjskiego HSBC. Ten ostatni, jak się szacuje, pożyczył Argentynie 5 mld USD.
Spadła cena udziałów spółek, wobec których pojawiła się obawa spadku zysków. W dół poszedł kurs akcji jednego z większych europejskich dostawców części do aut, brytyjskiego GKN. Analitycy Goldman Sachs obniżyli prognozę jego przyszłorocznego zysku. Spółka zapowiedziała zwolnienie 1250 osób. Podobnie stało się w przypadku działającego w branży chemicznej Degussa oraz biotechnologicznego Serono, których zyski mogą być niższe niż oczekiwano. Jako jedne z nielicznych drożały papiery koncernów farmaceutycznych, w tym największych — GlaxoSmithKline i AstraZeneca.