Posiadanie fizycznych aktywów to jedyny sposób na ochronienie swojego majątku przed nadchodzącym pęknięciem bańki na rynkach, uważa Marc Faber, autor newslettera Gloom Boom & Doom. Jak podkreśla charyzmatyczny inwestor, dzięki wieloletniej hossie na rynku obligacji i nieruchomości inwestorzy przyzwyczaili się do sytuacji, w której ceny większości aktywów, stale rosną. Jednak jego zdaniem nadejdzie moment, kiedy ta tendencja się odwróci.
— Nie wiem, czy nastąpi to jutro, czy za pięć lat, ale skutkiem będzie zniszczenie majątku o ogromnej wartości — napisał Marc Faber na swoim blogu. Aby się na to przygotować, najlepiej inwestować w złoto lub w nieruchomości, kupując je wyłącznie za gotówkę. Narażone na zawieruchę mogą jego zdaniem okazać się akcje i obligacje. Emitentów wielu obligacji nie będzie w stanie wywiązać się ze zobowiązań. Wcale nie lepsze mogą się okazać obligacje bezpiecznych krajów.