Irak pchnął ceny ropy

Małgorzta Birnbaum
opublikowano: 2001-06-05 00:00

Irak pchnął ceny ropy

Cena za baryłkę ropy Brent wzrosła wczoraj o ponad 1 proc., po tym jak Irak — niezadowolony z przedłużenia programu „Żywność za ropę” tylko o miesiąc — wstrzymał eksport. Wszystko wskazuje jednak na to, że podczas dzisiejszego spotkania kraje OPEC nie zdecydują o zwiększeniu wydobycia.

Baryłka ropy Brent kosztowała wczoraj 29,37 USD (116,6 zł), czyli o 30 centów więcej niż w piątek. Skok cen spowodowała decyzja Iraku o wstrzymaniu eksportu. Jest to wyraz protestu przeciwko przedłużeniu przez Radę Bezpieczeństwa ONZ programu „Żywność za ropę” tylko o miesiąc. Zwykle program był przedłużany o pół roku. Tym razem Wielka Brytania i USA potrzebują miesiąca na podjęcie decyzji, czy nie zdjąć sankcji na towary dla ludności cywilnej i czy nie zaostrzyć kontroli importu towarów militarnych. Irak, który dostarcza 5 proc. światowego wydobycia ropy, wstrzymał eksport z tureckiego portu Ceyhan i portu Mina al-Bakr w Zatoce Perskiej.

Zwiększą, ale potem

Jeszcze w sobotę Ali al-Naimi, minister ds. ropy Arabii Saudyjskiej, zapowiedział, że kraje OPEC zrekompensują ewentualny niedobór surowca wywołany brakiem irackich 2,1 mln baryłek dziennie. Ale w poniedziałek okazało się, że decyzja o zwiększeniu wydobycia nie zapadnie prawdopodobnie jeszcze podczas dzisiejszego spotkania przedstawicieli organizacji eksporterów ropy w Wiedniu.

— Nie ma potrzeby zwiększania produkcji, bo ceny koszyka ropy utrzymują się na poziomie 25 USD. Zawsze możemy przedsięwziąć odpowiednie środki, żeby sprostać zapotrzebowaniu — uważa Chakib Khelil, prezes OPEC.

Złe doświadczenia

Kraje OPEC zdecydują się na zwiększenie wydobycia dopiero, gdy cena koszyka ropy, która w ubiegłym tygodniu wynosiła 26,56 USD (105,4 zł), przekroczy 28 USD (111,2 zł). Nic dziwnego, że eksporterzy nie reagują natychmiast na działania Iraku. W listopadzie ubiegłego roku Bagdad wstrzymał eksport i wznowił go po kilku tygodniach. W tym czasie kraje OPEC zwiększyły wydobycie, które potem musiały obciąć. Poza tym z najnowszego raportu Międzynarodowej Agencji Energii wynika, że światowe zapotrzebowanie na ropę w drugim kwartale tego roku w porównaniu z pierwszym kwartałem spadnie o 1,8 mln baryłek.