Dziennikarz TVN24 Marcin Firlej i wysłannik Polskiego Radia Jacek Kaczmarek zostali wczoraj zatrzymani przez uzbrojonych Irakijczyków w okolicach miejscowości Al-Hillah, około 100 km na południe od Bagdadu, niedaleko Nadżafu.
Dyrektor programowy TVN24 Adam Pieczyński powiedział, że dziennikarze podróżowali jednym samochodem w konwoju kilku pojazdów. Relacje przekazał mu producent Piotr Piłat. Jemu i dwóm innym wysłannikom TVN24 (Maciejowi Worochowi i Adrianowi Półrolniczakowi) udało się uciec do najbliższej jednostki US Marines.
Wysłannik TVN24 przekazał swojej stacji, że w irakijskim patrolu, który zatrzymał dziennikarzy, było dwóch umundurowanych żołnierzy i trzech cywili.
Zarówno Marcin Firlej, jak i Jacek Kaczmarek byli w rejonie Zatoki Perskiej od początku lutego.
Do chwili zamknięcia tego wydania „Pulsu Biznesu” los dziennikarzy był nieznany.