Iran zadeklarował w niedzielę, że jest gotów pomóc Stanom Zjednoczonym w zapobieganiu eskalacji konfliktu między szyitami a sunnitami w Iraku, pod warunkiem, że Waszyngton przestanie zastraszać Teheran.
USA pogrążają się w bagnie, a Teheran jest gotowy pomóc im się z niego wydostać, pod warunkiem jednak, że Waszyngton zacznie się zachowywać godziwie - mówił prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad na spotkaniu z członkami islamskiej milicji Basij.
Jednak rząd USA niezwłocznie odrzucił irańską ofertę pomocy. "Irańczycy wygłaszali podobne komentarze już w przeszłości. Nie ma w nich nic nowego" - powiedziała rzeczniczka Departamentu Stanu Julie Reside.
Jednocześnie Iran zaprzeczył, jakoby próbował doprowadzić do spotkania na szczycie z Syrią i Irakiem.(PAP)