Arni Pall Arnason, minister gospodarki Islandii, poinformował, że rząd nie uwolni korony, bo ostatni kryzys banków islandzkich pokazał, że rynek walutowy kraju jest zbyt mały, aby przetrwał bez kontroli.
Islandia nadal wychodzi z kryzysu bankowego 2008 r., który spowodował 80-procentową deprecjację jej waluty wobec euro, zatrzymaną przez wprowadzenie kontroli przez bank centralny. Od tego czasu wykorzystuje ograniczenia do ochrony gospodarki i stara się uspokoić wierzycieli starających się odzyskać około 85 mld USD, które stracili prawie trzy lata temu, w momencie ogłoszenia przez banki niewypłacalności.