We wtorek nad ranem Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję, domagającą się od Izraela zaprzestania oblężenia siedziby Jasera Arafata, przywódcy Palestyńczyków. Poparło ją 14 z 15 jej członków. Jej uchwalenie umożliwiły Stany Zjednoczone, które zamiast wetowania — jak czyniły to niejednokrotnie przy okazji prac nad wcześniejszymi rezolucjami dotyczącymi konfliktu na Bliskim Wschodzie — tym razem wstrzymały się od głosu. Izrael natychmiast odrzucił rezolucję, zapowiadając, że oblężenie kwatery Arafata w Ramallah będzie kontynuowane.