"Jest to ośmieszające, ale nie Lecha Kaczyńskiego, nie prezydenta państwa, tylko panią Hannę Gronkiewicz-Waltz" - powiedział prezes PiS na poniedziałkowej konferencji prasowej we Wrocławiu.
Jak tłumaczył wcześniej tego samego dnia zastępca dyrektora gabinetu prezydenta stolicy Jarosław Jóźwiak, w wyniku przeprowadzonej w Ratuszu kontroli wykryto nieprawidłowości dotyczące wydawania funduszy reprezentacyjnych przez urzędników miejskich na ponad 1 mln 900 tys. zł. Chodzi o uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa m.in. przez ówczesnego prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego oraz Andrzeja Urbańskiego, Sławomira Skrzypka, Roberta Drabę. Dodał, że chodzi o następujące kwoty: w przypadku Lecha Kaczyńskiego - 35 tys., Urbańskiego - 19 tys., Skrzypka - 17 tys., Draby - 19 tys.
Według Jarosława Kaczyńskiego, "Hanna Gronkiewicz-Waltz się zabawia zamiast pracować w mieście, składa kolejne zawiadomienie".
Wniosek w sprawie niegospodarności urzędników Ratusza to kolejne zawiadomienie złożone do prokuratury przez prezydent Warszawy. W październiku prezydent złożyła zawiadomienie ws. domniemanych nieprawidłowości przy przejęciu kilku budynków w latach 90. przez Fundację Prasową Solidarności, w tym przy ul. Nowogrodzkiej, z siedzibą PiS.
Założycielami fundacji byli szefowie Porozumienia Centrum z Jarosławem Kaczyńskim na czele. W grudniu ubiegłego roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie. Ratusz zapowiadał, że odwoła się od tej decyzji.
W poniedziałek szefowa gabinetu b.prezydenta stolicy Lecha Kaczyńskiego Elżbieta Jakubiak odnosząc się do zarzutów Ratusza podkreśliła, że w ramach wydatków, o których jest mowa w zawiadomieniu do prokuratury, były m.in. zamawiane obiady dla kombatantów w czasie obchodów 60. rocznicy Powstania Warszawskiego.
"Rzeczywiście częstowano kombatantów z Powstania
Warszawskiego, także alkoholem" - przyznał na konferencji we Wrocławiu
J.Kaczyński. Jak dodał, "być może pani Gronkiewicz-Waltz to nie odpowiada, być
może ma jakichś innych kombatantów, jakichś innych ludzi, których chciałaby
częstować".(