Przez wojnę w Ukrainie do małych i średnich przedsiębiorców wróciły pesymistyczne nastroje – wynika z badania Barometr EFL realizowanego co kwartał przez Europejski Fundusz Leasingowy (EFL).
Pandemia czy wojna
Ponad połowa badanych przedsiębiorców twierdzi, że wojna w Ukrainie niekorzystnie odbije się na ich działalności. Przy tym 21 proc. MŚP ocenia, że wpływ konfliktu na ich biznes będzie zdecydowanie niekorzystny, a kolejne 37,5 proc. twierdzi, że raczej niekorzystny. Natomiast 39 proc. firm uważa, że wojna w pozostanie neutralna dla ich działalności.
EFL porównał też, w jaki sposób wojna i pandemia odbijają się na działalności polskich przedsiębiorstw. Okazuje się, że to drugie zdarzenie w momencie wybuchu wydawało się firmom znacznie groźniejsze. W pierwszym pomiarze Barometru EFL przeprowadzonym w marcu 2020 r. aż 90 proc. badanych uważało, że wpłynie ona niekorzystnie na biznes, w tym 62 proc. oceniało, że będzie to wpływ zdecydowanie niekorzystny. Tylko 9 proc. liczyło na to, że wirus okaże się neutralny dla biznesu.
– Doświadczenia pandemiczne sprawiły, że zaskoczenie nieprzewidywalnymi zdarzeniami wśród firm nie jest już tak duże. Są one lepiej przygotowane na zawirowanie i dlatego nieco mniej przedsiębiorców odczuwa negatywne skutki wojny w Ukrainie niż kryzysu wywołanego koronawirusem. Ale każdy kolejny dzień konfliktu z pewnością będzie potęgował pesymizm – mówi Radosław Woźniak, prezes EFL.
Przedstawiciele sektora MŚP byli także pytani o to, czy i w jaki sposób ich firmy angażują się w pomoc Ukraińcom. Okazuje się, że aż 73 proc. badanych w ogóle tego nie robi. Wśród pozostałych dominują zbiórki finansowe i rzeczowe na rzecz naszych wschodnich sąsiadów (19 proc.) oraz bezpośrednie transfery gotówkowe dla organizacji pomocowych (7 proc.). Zaledwie 2 proc. ankietowanych spółek zatrudnia Ukraińców, którzy chcą zostać w Polsce i tutaj organizować na nowo swoje życie.
Gdzie najwięcej pesymistów
EFL standardowo zapytał przedsiębiorców z sektora MŚP, czy w kontekście obecnych wydarzeń politycznych i gospodarczych sytuacja w ich branży w ciągu najbliższych sześciu miesięcy poprawi się, pogorszy czy pozostanie bez zmian. W porównaniu z pierwszą tegoroczną edycją badania, realizowaną w styczniu, w drugim kwartale wśród firm widoczny jest dużo większy pesymizm. Tylko 8 proc. przedsiębiorców ocenia, że sytuacja się poprawi, a 45 proc., uważa, że pozostanie bez zmian. Z kolei 31 proc. zapytanych uważa, że będzie gorzej. Zanim Rosja wypowiedziała Ukrainie wojnę, która z pewnością miała znaczący wpływ na opinie przedsiębiorców, grupa optymistów była zdecydowanie większa. Wtedy co trzecia firma liczyła na lepszą kondycję, a co piąta martwiła się, że będzie gorzej.
Biorąc pod uwagę wielkość firmy, wśród najmniejszych podmiotów, zatrudniających do dziewięciu pracowników, najwyższy jest odsetek zarówno optymistów (10 proc.), jak i pesymistów (38 proc.). W małych spółkach jest to odpowiednio 9 i 26 proc., a w średnich 5 i 31 proc. Im większa firma, tym częściej deklaruje, że jej kondycja się nie zmieni. W mikrofirmach jest to 38 proc., w małych 46 proc., a w średnich aż 52 proc.