Jak zgarnąć dotacje na podbój nowych rynków

Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) ogłosiła ostatni w tej perspektywie finansowej konkurs z działania 1.2 „Internacjonalizacja MŚP” programu operacyjnego Polska Wschodnia (POPW). Beneficjenci z pomocą dotacji pokryją koszty wprowadzenia swoich produktów lub usług na nowe rynki zagraniczne. Granty są przeznaczone dla przedsiębiorców działających w jednym z pięciu województw: lubelskie, podkarpackie, podlaskie, świętokrzyskie i warmińsko-mazurskie. W puli jest 50 mln zł. Każda firma ma szansę na dotację w wysokości 800 tys. zł.

– Pomimo pandemii polscy przedsiębiorcy odważnie próbują swoich sił poza granicami kraju. Według Głównego Urzędu Statystycznego, na przekór sytuacji związanej z COVID-19, w ubiegłym roku Polska odnotowała wzrost eksportu o 2,8 proc. Potencjał do ekspansji widzą również przedstawiciele MŚP, o czym świadczą poprzednie edycje konkursu. Dotychczas o granty w ramach działania 1.2 POPW ubiegało się ponad 1250 przedsiębiorców, z czego PARP rekomendowała do wsparcia ponad 500 firm – mówi Arkadiusz Dewódzki, dyrektor departamentu internacjonalizacji przedsiębiorstw w PARP.

Zwraca uwagę, że w konkursie mogą startować przedstawiciele biznesu, którzy mają co najmniej jeden produkt lub usługę z potencjałem do rozwoju na rynku międzynarodowym.

– Dofinansowane projekty powinny wspierać możliwości przedsiębiorstw związane z ekspansją. Granty powinny pomóc firmom także w poszukiwaniu partnerów biznesowych w celu wprowadzenia produktów na wybrane rynki zagraniczne – wyjaśnia Arkadiusz Dewódzki.

Uwaga na terminy

Co istotne, realizacja projektu, który otrzyma dotację, powinna rozpocząć się najpóźniej w ciągu sześciu miesięcy od momentu złożenia wniosku o dofinansowanie. Realizacja przedsięwzięcia nie może trwać dłużej niż 24 miesiące.

Przedsiębiorcy będą mogli przeznaczyć wsparcie m.in. na usługi doradcze, a także inne usługi związane z ekspansją. Granty pokryją również koszty udziału przedstawicieli biznesu w międzynarodowych wydarzeniach, w tym w targach, wystawach i misjach gospodarczych. Beneficjenci będą mogli z pomocą dotacji kupić środki trwałe, wartości niematerialne i prawne związane z przygotowaniem firmy i jej oferty do działalności eksportowej.

Arkadiusz Dewódzki wyjaśnia, że jeżeli przedsiębiorca zdecyduje się na ekspansję na co najmniej jeden rynek spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Szwajcarii, otrzyma grant w wysokości 800 tys. zł. Jeżeli natomiast postawi tylko na kraje Unii Europejskiej, Norwegię lub Szwajcarię, może liczyć na wsparcie w wysokości 550 tys. zł.

Agnieszka Wykrzykowska, senior menedżer w Grant Thornton, zwraca uwagę, że dofinansowanie jest przeznaczone dla MŚP, które osiągnęły w jednym z trzech ostatnich lat obrotowych przychody w wysokości minimum 200 tys. zł.

Wnioski o dotacje będzie można składać od 18 października do 22 grudnia.

– To dość długi okres na ubieganie się o granty. PARP chce przeprowadzić konkurs w ramach jednej rundy. Łatwiej byłoby podzielić nabór na kilka rund. Tego typu podział znacznie przyspiesza ocenę projektu i decyzję o przyznaniu dofinansowania. Szczególnie istotne jest to w przypadku przedsięwzięć, które są gotowe do realizacji, a ich pomysłodawcy składają wnioski o dofinansowanie, gdy tylko rusza nabór – podkreśla Agnieszka Wykrzykowska.

Dla początkujących

Agnieszka Wykrzykowska zaznacza ponadto, że PARP będzie preferowała przedsiębiorców, których projekty wpisują się w regionalne inteligentne specjalizacje wspólne dla co najmniej dwóch województw Polski Wschodniej.

– Uprzywilejowani w tym naborze będą również początkujący eksporterzy. Chodzi o przedsiębiorców, których udział przychodów ze sprzedaży zagranicznej w całkowitych przychodach w ostatnim zamkniętym roku obrotowym nie przekroczył 30 proc. – wyjaśnia Agnieszka Wykrzykowska.

Nie ma wątpliwości, że obecna edycja konkursu z działania 1.2 POPW jest już ostatnią w kończącej się perspektywie finansowej.

Według Wojciecha Kwiatkowskiego, menedżera w firmie doradczej SAS Advisors, PARP zrobiła przedsiębiorcom z makroregionu Polska Wschodnia niespodziankę, ogłaszając konkurs “Internacjonalizacja MŚP”.

– Siódma edycja naboru, która odbyła się wiosną, miała być już ostatnią w kończącej się perspektywie finansowej. Udało się jednak znaleźć oszczędności w innych działaniach programu Polska Wschodnia i dzięki temu do podziału między przedsiębiorców jest znów 50 mln zł. Dotychczas konkurs cieszył się sporym powodzeniem wśród rodzimych firm. Spodziewam się po raz kolejny długiej listy chętnych na dotacje – ocenia Wojciech Kwiatkowski.

Zwraca uwagę na ułatwienie dla przedsiębiorców, które PARP wprowadziła do dokumentacji konkursowej w czasie pandemii. Zgodnie z nim, we wniosku o dofinansowanie przedsiębiorcy nie muszą deklarować w formie wskaźnika rezultatu wzrostu poziomu eksportu osiągniętego po zrealizowaniu projektu.

– Przedstawiciele biznesu mogą obawiać się perturbacji związanych z rozwojem pandemii. Dzięki ułatwieniu wprowadzonemu przez agencję nie będą ryzykowali zwrotu dotacji lub jej części w wyniku nieosiągnięcia wspomnianego wskaźnika rezultatu – tłumaczy Wojciech Kwiatkowski.