Jak zgarnąć granty na obieg zamknięty

MŚP, które ograniczają zużycie surowców i minimalizują powstawanie odpadów lub ponownie włączają je do cyklu produkcji, mogą liczyć na nowe dofinansowanie. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) ogłosiła drugi etap naboru „Gospodarka o obiegu zamkniętym (GOZ) w MŚP” z działania 1.3 programu Fundusze Europejskie dla Polski Wschodniej (FEPW). O granty powalczą firmy z województw: lubelskiego, podkarpackiego, podlaskiego, świętokrzyskiego, warmińsko-mazurskiego oraz z części mazowieckiego – z wyjątkiem Warszawy i otaczających ją powiatów. Budżet konkursu wynosi 100 mln zł.

Ekonomiczne korzyści

– Wprowadzanie zmian dotyczących GOZ w firmach niesie za sobą wiele korzyści środowiskowych, ekonomicznych i marketingowych. Zwiększa konkurencyjność przedsiębiorstw, wyróżnia je na rynku i redukuje koszty prowadzenia działalności gospodarczej. Przedsiębiorcy, którzy chcą wdrażać projekty dotyczące GOZ, mogą liczyć na finansowe i szkoleniowe wsparcie z funduszy unijnych – mówi Katarzyna Duber-Stachurska, prezes PARP.

Wyjaśnia, że granty pokryją koszty prac, których celem jest dostosowanie firmy do wdrożenia modelu biznesowego GOZ-transformacji, a więc nowoczesnych technologii, a także wydatki na inwestycje w zakup maszyn przyjaznych środowisku. W grę wchodzą również szkolenia i możliwość przekwalifikowania pracowników w celu realizacji nowych procesów wprowadzanych w przedsiębiorstwie.

Lista potencjalnych beneficjentów

Barbara Brzezińska, menedżer w PwC, podkreśla, że obecny konkurs jest kontynuacją pierwszego etapu naboru, który odbył się jesienią ubiegłego roku. Wówczas MŚP z makroregionu Polska Wschodnia mogły ubiegać się o granty na zakup usług doradczych dotyczących przygotowania modelu transformacji przedsiębiorstwa w kierunku GOZ. Stawką w konkursie było dofinansowanie dla każdej firmy w wysokości ponad 80 tys. zł.

– W obecnym, drugim etapie konkursu mogą uczestniczyć tylko firmy, które otrzymały dotację w pierwszym, a także te, których modele GOZ potwierdzają wprowadzenie odpowiednich zmian do biznesu. Wyobrażam sobie również taką sytuację, w której przedsiębiorca wykonał wspomniany model, jednak jego firma nie potrzebuje wprowadzenia większych modyfikacji dotyczących gospodarki cyrkularnej, bo już jest świetnie przygotowana w tej dziedzinie – podkreśla Barbara Brzezińska.

Dodaje, że na dofinansowanie w obecnym konkursie ma szansę 326 MŚP, których projekty zostały pozytywnie ocenione przez ekspertów PARP w pierwszym etapie naboru.

– Będą mogły ubiegać się o granty, jeśli poprawnie wykonają zadania ze wspomnianego etapu i przygotują właściwe modele GOZ. Teraz każdy beneficjent ma szansę na dofinansowanie w wysokości nawet 3,5 mln zł na firmę. Może przeznaczyć je na wdrożenie zaleceń i rozwiązań, które wynikają z rekomendacji dotyczących modelu GOZ – zaznacza menedżer w PwC.

Ponadto zwraca uwagę na kryteria wyboru projektów. Wśród nich są wymagania, które - jak podkreśla - nie powinny już zaskakiwać wnioskodawców. Wylicza m.in. wymóg wpisywania się projektu w tzw. horyzontalne zasady równości szans i niedyskryminacji, a także w nową regułę obecnej perspektywy finansowej: “nie czyń znaczącej krzywdy”.

– Przedsiębiorcy będą musieli też wskazać konkretne wskaźniki projektów, które następnie eksperci PARP zweryfikują w czasie kontroli. Jeżeli wnioskodawca zadeklaruje obniżenie produkcji odpadów w procesie produkcyjnym o 10 proc., to specjaliści dokładnie sprawdzą to zarówno w odniesieniu do wartości bazowej przedsięwzięcia, jak i docelowej, czyli już po wprowadzeniu konkretnego rozwiązania technologicznego – wyjaśnia Barbara Brzezińska.

Symbioza przemysłowa

Ekspertka tłumaczy też, na czym polegają inne wymagania dotyczące gospodarki obiegu zamkniętego, w tym m.in. symbiozy przemysłowa, która będzie dodatkowo premiowana.
– Warto zwrócić uwagę na tę kwestię, gdyż eksperci zajmą się tym zagadnieniem zarówno na etapie oceny wniosku o dofinansowanie, jak i realizacji projektu. Symbioza przemysłowa to nic innego jak współpraca dwóch lub więcej firm, w której odpady lub produkty uboczne jednej z nich stają się surowcem do kolejnych produkcji. Chodzi o wymianę między przedsiębiorstwami materiałów, energii, wody, wspomnianych produktów ubocznych, a także o współdzielenie zasobów logistycznych – wyjaśnia Barbara Brzezińska.

Ekspertka uważa, że większość przedsiębiorców, która uzyskała dofinansowanie w pierwszym etapie konkursu, powinna bez przeszkód dostać dotacje także w drugim. Główny warunek do spełnienia: wdrożenie wskazań wynikających ze zrealizowanej usługi doradczej dotyczącej modelu GOZ ma doprowadzić do odpowiednich zmian w działalności gospodarczej.

– Jednak biorąc pod uwagę budżet konkursu, który wynosi 100 mln zł, i zakładając, że wnioskodawcy będą ubiegać się o maksymalną kwotę dotacji sięgającą 3,5 mln zł, to na dofinansowanie może liczyć niespełna 30 przedsiębiorców. To stanowi niecałe 10 proc. wnioskodawców, których projekty otrzymały pozytywną decyzję w pierwszym etapie naboru – szacuje Barbara Brzezińska.

Uwaga na minimum punktowe

Warto podkreślić, że w drugim etapie konkursu z działania 1.3 FEPW przedsiębiorca musi uzyskać co najmniej 15 pkt (maksymalny pułap to 22 pkt). Co ważne, projekt powinien dostać minimum punktowe wymagane w każdym kryterium. W przypadku przedsięwzięć z taką samą liczbą punktów rozstrzygające będą cztery wymogi. Chodzi o kryteria, zgodnie z którymi cel projektu jest odpowiednio uzasadniony, przedsięwzięcie realizuje założenia gospodarki o obiegu zamkniętym, a także dotyczące symbiozy przemysłowej. Czwarta, ostatnia wytyczna to konieczność wpisywania się projektu w jedną z regionalnych inteligentnych specjalizacji, która jest wspólna dla co najmniej dwóch województw makroregionu Polska Wschodnia.

Menedżer w PwC przyznaje, że podzielenie konkursu na dwie rundy jest dobrym rozwiązaniem. To – jak podkreśla – przyspieszy ocenę wniosków. Będzie je można składać od 13 czerwca do 19 grudnia.