Warto prześledzić jak zmieniały się one w ostatnim czasie i jakie są obecnie preferencje osób zainteresowanych kupnem domów jednorodzinnych.
W przyjętym okresie w Warszawie maksymalna kwota jaką potencjalni nabywcy chcieli przeznaczyć na zakup domu wzrosła o prawie 29 tys. zł. Co ciekawe, wyraźny wzrost miał miejsce w ciągu ostatniego kwartału, w poprzednim cena znajdowała się na najniższym dotychczasowym poziomie. W ciągu ostatnich 5 kwartałów przedział średnich najmniejszych i największych poszukiwanych powierzchni wykazywał za to odwrotną tendencję, uległ obniżeniu ze 158 – 308 mkw. do 135 – 298 mkw. Minimalna powierzchnia przydomowej działki po obniżce na przełomie 2009 i 2010 roku, na przestrzeni ostatnich dwóch kwartałów nieznacznie wzrosła. Obecnie najłatwiej znaleźć nabywcę na nieruchomość złożoną z domu oraz co najmniej 300-metrowej działki. Niewątpliwie istotnym czynnikiem rozpatrywanym przez osoby poszukujące domu do zamieszkania jest lokalizacja. Jeżeli chodzi o najpopularniejszą dzielnicę to do II kwartału 2010 r. prym wiódł Wilanów, który był najczęściej wskazywany w każdym z okresów przez klientów firmy Emmerson S.A. Dopiero w ostatnim kwartale został on zdetronizowany przez Ursynów i Wesołą.
W Krakowie najniższy poziom średniej maksymalnej ceny całkowitej poszukiwanego domu został zanotowany w pierwszym badanym okresie, a najwyższy miał miejsce na początku bieżącego roku. Ostatecznie pod koniec września cena ta wyniosła niewiele ponad 691 tys. zł. Ciekawa sytuacja miała miejsce jeżeli chodzi o najbardziej popularny przedział powierzchni. Jego dolna granica uległa nieznacznej obniżce, podczas, gdy wartość górnego ograniczenia wzrosła. W miesiącach lipiec – wrzesień br. przedział ten zawierał się między 118 i 259 mkw. W ciągu omawianych 15 miesięcy obniżyła się minimalna powierzchnia działki poszukiwanej przez kupujących, jednak w chwili obecnej nadal wynosi ona ponad 350 mkw. Przez pierwsze 12 miesięcy rozpatrywanego okresu osoby chcące zamieszkać w domu jednorodzinnym koncentrowały swoje poszukiwania głównie na obszarze dzielnic Dębniki oraz Podgórze. Ostatni kwartał przyniósł jednak zmianę, wówczas to właściciele domów zlokalizowanych na terenie Prądnika Białego mogli liczyć na największe zainteresowanie ze strony kupujących.
Należy zwrócić uwagę na kilka kwestii. Po pierwsze, średnia wielkość przydomowej działki jest w każdym z kwartałów większa w Krakowie, niż w Warszawie, za to powierzchnia samych domów jest wyższa w stolicy. W związku z tym, można stwierdzić, że mieszkańcy Warszawy wolą zrezygnować z dodatkowej powierzchni działki na rzecz większego metrażu samych nieruchomości mieszkalnych. Przyczyną takiego stanu rzeczy może być również struktura zabudowy, która w Warszawie jest bardziej skoncentrowana, przez co trudniej o wolną przestrzeń wokół domu. Oczywistym czynnikiem jest również cena działek, które w stolicy należą do najdroższych w kraju. Zaskoczeniem nie mogą być wyniki dotyczące najpopularniejszych dzielnic.
Co naturalne, wskazane obszary różnią się od tych zazwyczaj wybieranych przez osoby poszukujące mieszkań. Wynika to z odmiennej charakterystyki grup osób, które szukają lokalu mieszkalnego i domu. Podstawową różnicą jest wiek potencjalnych nabywców. Mieszkań poszukują zazwyczaj osoby młode, które są na etapie zakładania rodziny. Zaczynają one powoli myśleć o stabilizacji, ale równocześnie nie chcą rezygnować z komfortu życia w mieście i co ważne, nie posiadają jeszcze zasobów finansowych wystarczających na kupno domu. Oferta domów jednorodzinnych przeznaczona jest głównie do osób w wieku średnim, które znajdują się w lepszej sytuacji materialnej i po pracy pragną odpocząć w cichych dzielnicach, z dala od miejskiego zgiełku w centrum. W związku z tym przedstawiciele tej ostatniej grupy szukają wymarzonego miejsca do zamieszkania w rejonach cieszących się dobrą opinią, a jednocześnie położonych trochę na uboczu, gdzie zlokalizowana jest zabudowa jednorodzinna. Zarówno w wypadku Warszawy, jak i Krakowa odnotowany został wzrost maksymalnych kwot, jakie nabywcy byli skłonni wydać na zakup domu. Można to traktować jako potwierdzenie tezy, że po okresie kryzysu rynek nieruchomości zmierza w stronę stabilizacji.