Sytuacja na rynku pracy w ostatnich miesiącach bardzo się zmienia. Od wybuchu wojny polscy pracodawcy mierzą się z odpływem części kadry z Ukrainy. Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) podsumowujących październik, najmocniej odczuła to budowlanka i handel (22 proc. firm) oraz usługi (19 proc.). Co ważne, większość właścicieli mocniej dostrzega napływ uchodźców niż fakt opuszczania przez nich Polski. W przypadku sektora handlowego 26,1 proc. przedsiębiorców wskazało, że wzrosła dostępność kadry, w usługach takiej odpowiedzi udzieliło 20,3 proc. respondentów.
Zjawisko odpływu pracowników w pewnym stopniu jest wyrównywane przez przyjazd kobiet z Ukrainy do Polski. Z ostatnich danych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej wynika, że z 540 tys. uchodźców będących w wieku produkcyjnym, którzy zdobyli numer PESEL, aż 420 tys. znalazło zatrudnienie - i są to głównie kobiety, dzięki którym handel i usługi mogą wypełnić kadrowe luki. Wyjątkiem jest budowlanka - zdominowana przez mężczyzn, których nie da się tak łatwo zastąpić.
– Kobiety pracują na kasie, ale już do pracy w kasku im niespieszno, stąd sektor budowlany jest jedynym, który mocniej odczuł odpływ kadry ze Wschodu niż jej napływ. Mężczyźni wrócili bronić swojego kraju, a kobiety nie są w stanie zastąpić ich na budowach. Co prawda, co piąta firma z branży budowlanej dostrzega napływ Ukraińców po wybuchu wojny, ale nie tak mocno jak handel i usługi, gdzie ten wpływ jest silniejszy - mówi Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service.
Odpływ pracujących uchodźców to niejedyne konsekwencje wojny dla przedsiębiorców. Firmy z branży budowlanej, usługowej i handlowej w badaniu GUS wskazywały również na wzrost kosztów. Najmocniej odczuwa to pierwsza z wymienionych (85,1 proc. respondentów). W sektorze usługowym takiej odpowiedzi udzieliło 75,9 proc., a w handlowej - 67,9 proc.
Problemem dla firm są również zaburzenia w łańcuchach dostaw – w branży budowlanej taką odpowiedź wskazało 48,2 proc. firm, a w handlowej 36,6 proc. Z kolei w usługach drugą najpoważniejszą konsekwencją wojny jest spadek sprzedaży (20,6 proc. wskazań). Natomiast zaburzenia w łańcuchach dostaw w tym sektorze wymieniane są na trzecim miejscu (15,2 proc. odpowiedzi).