Redakcja „Polityki” oświadczyła, że Waldemar Dąbrowski, minister kultury, nie usiłował wpływać na tygodnik, by nie publikował tekstu o Janie Kulczyku, znanym biznesmenie.
— W związku z artykułem w dzienniku „Rzeczpospolita” „Minister kultury i Polityka”, a także radiową wypowiedzią Moniki Olejnik sugerującą, iż Waldemar Dąbrowski interweniował w redakcji, wyjaśniamy, że w rozmowie z Jerzym Baczyńskim, redaktorem naczelnym „Polityki”, minister nie formułował żadnych żądań ani oczekiwań dotyczących wstrzymania jakiejkolwiek publikacji — głosi oświadczenie przesłane w sobotę PAP, podpisane „Redakcja tygodnika Polityka”.
Sobotnia „Rzeczpospolita” podała, że udało się jej potwierdzić, na podstawie rozmów z pracownikami redakcji „Polityki”, informacje Moniki Olejnik zasugerowane przez nią w rozmowie z Piotrem Gadzinowskim, posłem SLD, na antenie Radia Zet.
Według ustaleń dziennika, minister Dąbrowski odwiedził redakcję „Polityki” i starał się nakłonić redaktora naczelnego do zaniechania publikacji tekstu Joanny Solskiej i Adama Grzeszaka. Waldemar Dąbrowski temu zaprzeczył.
Autorzy artykułu wskazywali, że wygląda na to, iż Skarb Państwa nie może przeprowadzić żadnego większego interesu bez udziału Jana Kulczyka.