Jeden filar nie utrzyma

Andrzej Arendarski
opublikowano: 2013-04-29 00:00

Komentarz prezesa KIG

Nasze pieniądze w otwartych funduszach emerytalnych (OFE) wciąż budzą niezdrowy apetyt rządu. Perspektywa przekroczenia 55 proc. zadłużenia spędza władzy sen z oczu i skłania do księgowych sztuczek. Już raz, w 2011 r., drastycznie obniżono wysokość składek do OFE, a teraz? W nagonce na fundusze wyjątkowo zgodne są koalicja i opozycja. Niepokoją szczególnie wypowiedzi przedstawicieli rządu z premierem Donaldem Tuskiem na czele, podkopujące zaufanie Polaków do OFE. Granie tą kartą nie jest fair.

Doskonałego systemu emerytalnego nie ma i nikt nie zabrania dyskusji na temat funkcjonowania OFE.

Sprzeciw powinny budzić jednak wszelkie próby ratowania finansów publicznych kosztem emerytur, połączone z podkopywaniem społecznego zaufania do funduszy. Przyszłość emerytur będzie pewniejsza, jeśli stanie na kilku filarach. Trzeci jest od początku marginalny, drugi właśnie próbuje się rozmontować. Zostaje tylko pierwszy, dość kruchy — może systemu nie utrzymać.