Szanse, że japońska waluta osłabi się do końca roku do poziomu 115 jenów za dolara, sięgnęły 72 proc., oblicza agencja Bloomberg na podstawie notowań opcji. To oznaczałoby najniższy kurs jena od listopada 2007 r. Niedźwiedzie nastroje to wynik posunięć władz Japonii, nakierowanych na zwalczanie presji deflacyjnej, jaka od dwóch dekad nęka krajową gospodarkę. Nikkei225 skoczył w piątek o 4,8 proc., a jen osłabił się do dolara o 3,1 proc., po tym jak Bank Japonii zapowiedział mocniejsze od oczekiwań zwiększenie bazy monetarnej, a państwowy fundusz emerytalny podniósł progi zaangażowania w krajowe i zagraniczne akcje, a obniżył próg inwestycji w krajowe obligacje.
- To była skoordynowana akcja. Oni idealnie trafili w moment – komentował Takatoshi Ito, były doradca funduszu.
We wtorek za dolara płaci się 113,6 JPY, o 1,2 proc. więcej niż na koniec października oraz o 7,9 proc. więcej niż na koniec ubiegłego roku.
Notowania pary USDJPY w ciągu ostatnich 7 lat. Źródło: Bloomberg.
2