Jen pod presją

Dorota Sierakowska – analityk Domu Maklerskiego BOŚ
opublikowano: 2022-12-28 13:04

Środowa sesja na rynkach walutowych jest okresem kontynuacji trendów z wcześniejszych dni. Notowania eurodolara utrzymują się w wąskiej konsolidacji w wyczekiwaniu na impulsy – obecnie oscylują one nadal w okolicach 1,063.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
Kiyoshi Ota/Bloomberg

Więcej uwagi przyciąga sytuacja na rynku japońskiego jena. Jeszcze tydzień temu wartość tej waluty dynamicznie wzrosła po sugestiach Banku Japonii dotyczących możliwego wycofywania się z ultraluźnej polityki monetarnej. Niemniej, w tym tygodniu pojawiły się sugestie ze strony BoJ, że wcześniejsze deklaracje związane ze zwiększeniem odchyleń krzywej rentowności obligacji japońskich nie świadczą jeszcze o zmianie nastawienia BoJ do polityki monetarnej.

Tym samym, jen powrócił do zniżek. Obecnie porusza się on na najniższym poziomie od tygodnia w relacji do amerykańskiego dolara. Notowania USD/JPY obecnie oscylują w okolicach 134,00.

Dzisiejsze dane dotyczące produkcji przemysłowej w Japonii za listopad okazały się nieco lepsze od oczekiwań, ale w niewielkim stopniu wsparło to jena – zwłaszcza że dzień wcześniej rozczarowały dane dotyczące sprzedaży detalicznej. Całość składa się raczej na małe prawdopodobieństwo istotnej zmiany nastawienia BoJ do polityki monetarnej w przewidywalnej przyszłości – co może ciążyć jenowi także w kolejnym roku.

OKIEM ANALITYKA – Spokojna końcówka roku na rynkach walut

Bieżący, poświąteczny tydzień na rynkach walutowych jest czasem mniejszej aktywności inwestorów. Z tej przyczyny, trudno się spodziewać impulsów, które istotnie wpłynęłyby na wyceny kluczowych walut.

Nie ulega wątpliwości, że nadal działania banków centralnych pozostają w centrum uwagi inwestorów na rynkach walutowych. W tym tygodniu niepewność związana z działaniami BoJ daje się mocniej we znaki – inwestorzy ewidentnie nie wierzą, że japoński bank centralny będzie chciał cokolwiek zmienić w kontekście luźnej polityki monetarnej, zwłaszcza że w najbliższych miesiącach trudno będzie o polepszenie sytuacji gospodarczej.

Tymczasem kluczowe znaczenie dla wycen wielu surowców zdecydowanie będą miały działania Fed. W grudniu Jerome Powell dał do zrozumienia, że Fed nie ma zamiaru przerywać ścieżki podwyżek stóp procentowych w USA w najbliższym czasie, a docelowa stopa procentowa będzie wyższa ze względu na konieczność walki z inflacją. Ale taka retoryka napędza obawy związane ze spowolnieniem gospodarczym w USA, co z kolei z pewnością z czasem zacznie budzić pytania o zmianę podejścia Rezerwy Federalnej.

Jeśli Stany Zjednoczone dotknie głębsza recesja, to dolar znajdzie się w ciekawej sytuacji. Fed prawdopodobnie będzie musiał ciąć stopy procentowe, co negatywnie wpłynie na wartość dolara – ale jednocześnie kryzysy to okres akumulowania gotówki przez wiele osób, zaś dolar amerykański jest traktowany jako tzw. bezpieczna przystań.