Umocnieniu jena sprzyja także jego status „bezpiecznej przystani”. Od początku czerwca japońska waluta umocniła się już o ok. 7 proc. wobec dolara m.in. z powodu obaw skutków ewentualnego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Dodatkowo jen zyskał wobec dolara po gołębim wyniku środowego posiedzenia FOMC.

Dolar osłabił się w czwartek rano wobec jena o 2,3 proc. Trzeba było za niego płacić 103,555 JPY, najmniej od 22 miesięcy. Potem kurs odbił do 104 JPY po tym, jak szef banku centralnego Japonii, Haruhiko Kuroda, zapewnił podczas konferencji prasowej, że nie będzie się wahał co do zastosowania dodatkowego luzowania jeśli okaże się to konieczne do osiągnięcia celu inflacyjnego wynoszącego 2,0 proc.
Tak wyraźne umocnienie jena spowodowało przecenę akcji na giełdzie w Tokio. Nikkei 225 tracił na zamknięciu 3,05 proc. To już drugi spadek indeksu o 3 proc. w tym tygodniu. Za każdym razem przecenę uruchamiało umocnienie jena.