Pierwsze sygnały do zakupów akcji z gospodarek rozwijających zaczną pojawiać się pod koniec lata, przewidują autorzy noty. Ich zdaniem do rajdu na emerging markets potrzeba najpierw przejścia tamtejszych walut do umocnienia, rozpoczęcia osłabienia dolara, a także oznak, że Fed spowalnia tempo zaostrzania polityki. Wśród czynników mogących wskazywać na bliskość punktu zwrotnego wymienili również przyspieszenie wzrostu gospodarczego i poprawę zysków spółek w Chinach i na pozostałych rynkach wschodzących, uspokojenie obaw przed protekcjonizmem oraz zmianę pozycjonowania inwestorów na bardziej ostrożne.
Na razie jednak JPMorgan wciąż utrzymuje ostrożne nastawienie do akcji z rynków wschodzących. Instytucja spodziewa się korzystnych warunków na globalnych rynkach akcji, przy czym rynek amerykański powinien zachowywać się lepiej nie tylko od rynków wschodzących, ale także od giełd europejskich.
