JSW rozczarowała rynek...

Magdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2012-03-14 00:00

Spółka zarobiła w 2011 r. rekordowe 2,1 mld zł, ale rynek oczekiwał więcej

Notowania Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) traciły wczoraj ponad 2 proc., choć w raporcie finansowym spółki widać same zwyżki. Nic dziwnego. Rynek oczekiwał o wiele lepszych.

— Wyniki JSW rozczarowują. Już na poziomie sprzedaży są aż o kilkanaście procent słabsze od konsensusu rynkowego, a za tym idą odchylenia również na niższych poziomach rachunku wyników — tłumaczy Leszek Iwaszko, analityk Societe Generale.

W ujęciu narastającym JSW osiągnęła w minionym roku 9,4 mld zł przychodów, co oznacza wzrost o 29 proc. w porównaniu z 2010 r. Zysk EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) sięgnął 3,6 mld zł (wzrost o 29 proc.), a zysk netto wyniósł 2,1 mld zł (poprawa o 40 proc.).

— Oczekiwania rynku były wysokie, bo zarząd już w styczniu ogłosił wolumen produkcji osiągnięty w 2011 r. Nie uprzedził jednak rynku, że za wolumenem produkcji trochę nie nadążyła sprzedaż — dodaje Leszek Iwaszko. Jarosław Zagórowski, prezes JSW, podkreśla jednak rekordowy charakter wyników. Ten rok może być już dla firmy trudniejszy.

— Jeśli chodzi o moje prognozy dla spółki na rok 2012 r., widzę ryzyko ich obniżenia w segmencie koksowym. Natomiast jeśli chodzi o pozytywy, można do nich zaliczyć zapowiedź zmniejszenia kosztu jednostkowego produkcji węgla. Poprzednio spółka komunikowała, że spodziewa się raczej stabilizacji lub nawet lekkiego wzrostu — zauważa Leszek Iwaszko.

— Na pewno nie będzie żadnych operacji księgowych: ani zawiązywania, ani rozwiązywania rezerw [w 2011 r. rozwiązanorezerwy na sporny podatek od podziemnych wyrobisk, co przełożyło się na pozytywny wpływ na wyniki w wysokości około 290 mln zł — red.] — twierdzi Jarosław Zagórowski.

Głównym odbiorcą węgla wydobywanego przez JSW są firmy z sektora stalowego, m.in. ArcelorMittal Poland. Zarząd JSW przewidywał, że do odbicia w tym sektorze dojdzie pod koniec tego kwartału, ale okazuje się, że był to przesadny optymizm.

— Widzimy poprawę sytuacji naszych najważniejszych odbiorców z sektora stalowego, np. w ArcelorMittalu, ale wyraźnego odbicia spodziewamy się dopiero w trzecim kwartale — mówi Jarosław Zagórowski. JSW nie sprzyjają spadające ceny koksu, ale zarząd ocenia, że tendencja zniżkowa jest już coraz słabsza.

— Wydaje się, że ceny koksu wyhamowały drogę w dół. Do końca roku spodziewamy się stabilizacji cen — twierdzi Jarosław Zagórowski.