Kurs EUR/USD po porannym wzroście skonsolidował się w pobliżu wczorajszych szczytów usytuowanych na 1,3260, a następnie powrócił w okolice 1,3200. Na umiarkowaną zwyżkę pozwoliło niewielkie zmniejszenie się obaw o kondycję mniej rozwiniętych państw strefy euro. Silniejszy i trwalszy spadek negatywnej presji związanej z tymi obawami przyniesie jednak dopiero udzielenie Grecji pomocy. Z ostatnich oficjalnych informacji wynika, że takiego kroku należy spodziewać się w najbliższych dniach. Wciąż nie jest znana dokładna data, ani też duża część szczegółów pakietu pomocowego. Szczegóły te jednak nie powinny rozczarować uczestników rynku.
Jutro kwestia Grecji i innych mniej rozwiniętych państw strefy euro może chwilowo zejść na drugi plan. Na rynek napłyną bowiem wstępne dane o PKB Stanów Zjednoczonych w I kw. Prognozy zakładają, że zannulizowany odczyt wyniesie 3,4%, co w tradycyjnym ujęciu kwartalnym daje wynik na poziomie ok. 0,8%. Byłby to wzrost słabszy od tego odnotowanego w IV kw. lecz w dalszym ciągu stosunkowo wysoki. By jednak publikacja tych danych przyniosła umocnienie dolara, niezbędny wydaje się odczyt zdecydowanie wyższy od oczekiwań.