Już tylko krok do krótszej sesji

KA
opublikowano: 2013-03-28 18:19

Tylko uchwały zarządu brak do skrócenia handlu na GPW od 15 kwietnia. Trudno jednak twierdzić, że dojdzie do tego za zgodą brokerów.

Waldemar Markiewicz, prezes Izby Domów maklerskich (IDM) zawarł w czwartek porozumienie z Giełdą Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW) zmierzające do tymczasowego skrócenia notowań od 15 kwietnia 2013 r. Proponowana przez GPW treść umowy zakładała, że zaakceptował tym samym 15 kwietnia jako termin wdrożenia UTP, czyli nowego systemu transakcyjnego GPW. Nie udało nam się jednak potwierdzić, że ostateczne porozumienie ma właśnie taką treść.

By do skrócenia sesji doszło zarząd GPW musi jeszcze podjąć stosowną uchwałę.

Przedstawiony w środę przez Adama Maciejewskiego, prezesa GPW, harmonogram, zakłada, że rynek będzie się zamykał pół godziny wcześniej niż obecnie: notowania ciągłe będą się kończyć o 16.50. Po dziesięciominutowej przerwie nastąpi jeszcze pięciominutowa dogrywka. Tak będzie zarówno na rynku kasowym, jak i terminowym. Ten ostatni będzie startował kwadrans później niż obecnie — o 8.45. Te zasady mają obowiązywać do końca roku. Po przeprowadzonych wtedy analizach GPW ma podjąć decyzję, czy tak zostanie czy nie.

Brokerzy od dawna postulowali przywrócenie harmonogramu sesji do stanu sprzed 2011 r. Oznaczałoby to skrócenie handlu na rynku kasowym o godzinę. Giełda postawiła im jednak ultimatum, albo to co proponuje, albo wszystko zostaje tak jak jest. Adam Maciejewski zażądał też podpisania porozumienia przez Waldemara Markiewicza, prezesa IDM, skupiającej 24 instytucje. Ten rozesłał w tej sprawie ankietę do 32 domów maklerskich. Propozycję GPW zaakceptowało 11. Trzy były przeciw. Dziesięć nie odpowiedziało, a osiem uznało, że GPW powinna sama zdecydować.

- Trudno legitymizować decyzję, na którą nie ma się żadnego wpływu. GPW stwierdziła, że albo zaakceptujemy jej propozycję, albo nic się nie zmieni. To po co odpowiadać – mówi przedstawiciel domów maklerskich.