Prezes PiS żąda sprostowania od Palikota jego wypowiedzi z października ubiegłego roku. Domaga się, aby miało ono następującą treść: "Przepraszam Pana Jarosława Kaczyńskiego za bezprawne naruszenie jego dobrego imienia. Oświadczam, że nieprawdziwa i nieuprawniona jest jest teza jakoby Jarosław Kaczyński działał w zmowie z Mariuszem Kamińskim i wydawał mu, jako szefowi CBA, jakiekolwiek dyspozycje mające na celu "spreparowanie" tzw. afery hazardowej w imię dyskredytacji swoich przeciwników politycznych. Wyrażam głębokie ubolewanie, że naruszyłem dobre imię Jarosław Kaczyńskiego".
Jarosław Kaczyński chce, aby sprostowanie Palikota pojawiło się w TVN24. Domaga się również, aby poseł PO odręcznie napisał je specjalnie dla niego. Prezes PiS żąda także 30 tys. zł, które ma zostać przekazane Polskiej Akcji Humanitarnej.
Palikot nie chce się spotkać z Jarosławem Kaczyńskim. Zapowiada, że zaproponuję mu odszkodowanie.
- Niech będzie 30.000 tys. – byle tylko uniknąć tego okropnego zbliżenia - pisze Palikot na blogu.
DI, onet.pl