KAEM zwiększy sprzedaż własnych produktów

Marek Loos
opublikowano: 2001-02-20 00:00

KAEM zwiększy sprzedaż własnych produktów

Poznańskie przedsiębiorstwo planuje eksport w 2001 r. za 13,7 mln zł

PPH KAEM z Baranowa pod Poznaniem, zajmujące się handlem i produkcją narzędzi malarskich i glazurniczych, zamierza w 2001 r. zwiększyć sprzedaż własnych produktów o 6,9 mln zł. Ogólna sprzedaż firmy ma wzrosnąć o 4 mln zł (do 46 mln zł). W realizacji planów pomoże zakup linii do produkcji wałków malarskich za 2,5 mln zł.

Do 1998 r. KAEM, który w styczniu otrzymał certyfikat przynależności do Klubu Gazel Biznesu „PB”, zajmował się wyłącznie działalnością handlową. Później uruchomił własną produkcję. Firma wytwarza proste narzędzia malarskie.

Aby rozszerzyć własny asortyment i sprzedaż, KAEM planuje w tym roku kupno nowej linii produkcyjnej.

— Ta inwestycja pozwoli zwiększyć wartość sprzedaży własnych produktów o 6,9 mln zł — mówi Wojciech Bukowski, dyrektor naczelny PPH KAEM.

Koszt zakupu nowej linii wynosi 2,5 mln zł.

Na Wschód

W tym roku KAEM planuje także zwiększenie eksportu.

Ma on wzrosnąć o 4 mln zł, z 9,7 mln zł w 2000 r. do 13,7 mln zł. Przedsiębiorstwo wysyła narzędzia malarskie i chemię budowlaną do Rosji (rejon moskiewski), na Ukrainę, Białoruś, Litwę i do Estonii.

— W tym roku wysłaliśmy też pierwsze dostawy eksportowe do Niemiec — twierdzi Wojciech Bukowski.

W 2000 r. KAEM wybudował siedzibę w Baranowie. Obiekt kosztował 10 mln zł, a jego wyposażenie kolejne 1,5 mln zł. Były to głównie komputery, meble biurowe i regały do hali magazynowej o pow. 8 tys. mkw.

— W 1999 r. zaciągnęliśmy kredyt wysokości 4 mln zł, na budowę naszej siedziby. Był on oprocentowany na 12 proc. Niestety, w trakcie spłacania kredytu stopy procentowe wzrosły do 22 proc. Oznaczało to dla nas dodatkowy wydatek rzędu 0,5 mln zł rocznie z zysku netto firmy. Kredyt został zaciągnięty na 4,5 roku, łatwo więc obliczyć łączne straty firmy z tytułu wzrostu odsetek — mówi Mariusz Kałek, właściciel PPH KAEM.

Jego zdaniem, gdyby na początku 1999 r. można było przewidzieć, że odsetki tak wzrosną, firma nie zdecydowałaby się na realizację inwestycji.

Skutkiem dodatkowych obciążeń przedsiębiorstwa była rezygnacja z planowanego na 2000 r. wdrożenia nowego programu sprzedaży, przez co spadła jej dynamika. Trzeba było też ograniczyć wartość zakupów firmy.

Nierzetelni dłużnicy

Wzrost stóp procentowych przyczynił się także do wzrostu zadłużenia kontrahentów PPH KAEM.

— W ubiegłym roku wraz z rosnącymi stopami podniosło się oprocentowanie lokat bankowych do poziomu 22,5 proc. Stało się ono wyższe niż zasądzane odsetki karne za nie uregulowane należności w obrocie między firmami (niespełna 21 proc.). Sprowokowało to wielu nieuczciwych płatników do nieregulowania należności wobec nas. Tym sposobem w ciągu 2000 r. ich zadłużenie wzrosło do 7,5 mln zł — twierdzi Wojciech Bukowski, dyrektor naczelny Poznańskiego Przedsiębiorstwa Handlowego KAEM.

Jego zdaniem, w tym roku będzie podobny problem.

Zdarzało się, że przedstawiciele KAEM otrzymywali od dłużników propozycje podzielenia się różnicą między oprocentowaniem lokat i odsetek karnych. W zamian za to dłużnik zamiast puszczać pieniądze w obrót, zwracając należności wierzycielowi, trzymał je bezpiecznie w banku. Dopiero w listopadzie 2000 roku wysokość odsetek karnych została podniesiona do poziomu wyższego niż lokat bankowych.

KAEM powstał w 1991 r. Firma kupuje od producentów na całym świecie (m.in. z Czech, Chin, Niemiec, Meksyku, Tajwanu) narzędzia malarskie i do tapetowania, jak pędzle, wałki, taśmy samoprzylepne, a następnie sprzedaje je w kraju i za wschodnią granicą. W podobny sposób KAEM od 4 lat handluje narzędziami do kładzenia glazury, m.in. kielniami, packami itp. Firma zatrudnia około 40 osób.