Kapitał wraca do Polski

Piotr Burza
opublikowano: 1999-01-19 00:00

Kapitał wraca do Polski

W poniedziałek, złoty otworzył się mocno na poziomie 6,65/6,46 proc. odchylenia od parytetu. Według ocen ekspertów, gdy odchylenie od parytetu sięgnie 7 procent, inwestorzy mogą rozpocząć realizację zysków. Większość dealerów twierdzi, że jeśli Rada Polityki Pieniężnej nie obetnie stóp procentowych, to złoty wybije się ponownie w okolice 8 proc. odchylenia od parytetu.

Na otwarciu za dolara płacono 3,5350/400 zł, a za euro 4,0950/1050 zł.

Rząd brazylijski po rozmowach z amerykańskim departamentem skarbu i Międzynarodowym Funduszem Walutowym ogłosi prawdopodobnie nową politykę walutową. Na brazylijskiej giełdzie nastąpił również nieznaczny wzrost. Po tych informacjach zagraniczni inwestorzy wrócili na polski rynek i złoty zaczął się wzmacniać. Odchylenie od parytetu zwiększyło się do 6,74/6,66 proc. W południe dolar kosztował 3,5300/30 zł, a euro 4,0920/60 zł.

Na zamknięciu złoty wzmocnił się ponad dwa punkty procentowe. Dolar kosztował 3,5040/90 zł, euro 4,0692/761 zł, a odchylenie od parytetu wynosiło 7,34/7,19 proc.

Depozyty międzybankowe otworzyły się na poziomie 15,70/15,85 proc.

Na poniedziałkowej aukcji Ministerstwo Finansów wystawiło bony skarbowe za sumę 700 mln zł. Eksperci przewidywali, że rentowności spadną poniżej poziomu 11,88 proc., co stanowiło średnią rentowność na przetargu w ubiegłym tygodniu. Zgłoszony popyt ponad trzykrotnie przekroczył ofertę resortu i wyniósł 2,157 mld zł.

Na giełdzie w Japonii w ciągu pierwszych 15 minut indeks Nikkei zyskał 64,26 pkt.

NA OTWARCIU tokijskiej giełdy walutowej za dolara amerykańskiego płacono 114,18 jenów, prawie o jena więcej niż w czwartek. W piątek japońskie giełdy były nieczynne z powodu święta. Na zamknięciu sesji dolar osłabił się ponownie. Za zielonego płacono 113,25 jenów. Analitycy twierdzą, że na osłabienie amerykańskiej waluty wpływ ma ciągle niepewna sytuacja w Brazylii. Lecz większość jest zgodna w swych przewidywaniach, że dolar będzie zyskiwał na wartości.

— Jeśli napłyną pozytywne wieści co do sytuacji w Brazylii, to dolar może kosztować ponad 115 jenów — stwierdził dealer walutowy jednego z tokijskich banków.

WEDŁUG ANALIZY technicznej, po konsolidacji na poziomie 114,50-115 jenów za USD powinniśmy niedługo zobaczyć zielonego na poziomie 118 jenów. Lecz jeśli przeważą złe wieści z Ameryki Łacińskiej, to mocnym wsparciem dla dolara jest poziom 112,30 jenów.

Waluta brytyjska po spadku do poziomu 1,66 dolarów za funta może, według analizy technicznej, wzmocnić się do poziomu 1,67 USD. Nowa waluta europejska natomiast może się osłabić i euro będzie kosztować 1,445 USD. Dyplomaci, spotykający się na spotkaniu azjatycko-europejskim we Frankfurcie nad Menem w związku z zawirowaniami w krajach rynków wschodzących, stwierdzili, że istnieje potrzeba kontroli światowych rynków walutowych.

— Nie można w tej chwili dokładnie określić, jaką formę przyjmie kontrola rynków walutowych — powiedział japoński minister finansów Kiich Miyazawa.