Kary dla firm opóźniających płatności

Justyna Klupa
opublikowano: 2024-02-07 20:00

Duże przedsiębiorstwa często przetrzymują pieniądze należne małym firmom, przyczyniając się do zwiększenia zatorów płatniczych. Jakie sankcje spotykają je za to ze strony UOKiK?

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Jakie kary wymierzył w minionym roku UOKiK przedsiębiorcom opóźniającym płatności?
  • Co grozi właścicielowi firmy, który pomimo nałożonej na niego kary, w dalszym ciągu ociąga się z przelewami?
  • Jakie zmiany planuje wprowadzić w przepisach Komisja Europejska?
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Zatory płatnicze są w dalszym ciągu istotnym problemem właścicieli firm - zwłaszcza najmniejszych. Przedsiębiorcy opóźniający przelewy sporo ryzykują takimi działaniami. Ponad rok temu w życie weszły przepisy, które upoważniły Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) do zwalczania zatorów. Do końca 2023 r. instytucja wydała decyzje wobec 34 firm stosujących takie praktyki. Nie wszystkie skutkowały nałożeniem sankcji finansowych. Łączna suma kar wyniosła ponad 24 mln zł - najwyższa z nich to aż 7,5 mln zł, a najniższa 164 tys. zł.

- Duże firmy korzystając ze swojej pozycji, żądają od mniejszych podwykonawców wydłużonego czasu na zapłatę faktur. Zatem dłużnikami małych podmiotów są zazwyczaj większe przedsiębiorstwa, które nie miałyby problemu z szybszym uregulowaniem zobowiązań. Po prostu traktują te relacje jak darmowy kredyt, wiedząc, że mikrofirmy są na końcu biznesowego łańcucha pokarmowego. Nie chcąc ryzykować utraty kontraktu, godzą się na długie terminy płatności. Według danych faktura.pl w III kwartale 2023 r. średni czas oczekiwania na przelew zapisany na fakturze wynosił 13,5 dnia. Rok wcześniej w III kw. było to mniej, bo 13,1 dnia – mówi Magdalena Martynowska-Brewczak, członek zarządu firmy eFaktor.

Recydywiści płacą więcej

Celem kar UOKiK jest wsparcie mikrofirm i wzmocnienie ich pozycji w obrocie z dużymi kontrahentami. Prezes urzędu może nałożyć na przedsiębiorcę opóźniającego płatności administracyjną karę pieniężną, którą ten będzie musiał uiścić w terminie 30 dni od chwili, kiedy decyzja o sankcji stała się ostateczna.

Ile nieuczciwy właściciel firmy może zapłacić za swoje przewinienia? Kary administracyjne mogą być dotkliwe. UOKiK ma specjalny wzór służący do obliczania ich wysokości. Przy fakturach na kwoty poniżej 10 tys. zł i zwłoce w zapłacie liczącej 20-30 dni mogą one wynieść nawet kilkaset tysięcy złotych. Jeżeli prezes urzędu ponownie stwierdzi nadmierne opóźnianie przelewów przez tego samego przedsiębiorcę w okresie dwóch lat od dnia, w którym decyzja stała się ostateczna, podwyższy administracyjną karę pieniężną o 50 proc.

- Do ustalenia wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w transakcjach handlowych stosuje się stopę referencyjną Narodowego Banku Polskiego z 1 stycznia – do odsetek należnych za okres od 1 stycznia do 30 czerwca. Obecnie oprocentowanie jest dosyć wysokie, więc ma to wpływ na wielkość kar. Z pewnością korzystniej dla wszystkich stron obrotu handlowego byłoby, gdyby płatności za faktury nie były opóźniane. Mikrofirmy szybciej dysponowałyby gotówką, unikając problemów z płatnością, a duże przedsiębiorstwa nie musiałyby płacić kar – tłumaczy Jerzy Dąbrowski, członek zarządu firmy Finea, świadczącej usługi mikrofaktoringu.

W planach zaostrzenie sankcji

Kary finansowe to nie jedyne konsekwencje dla firm ociągających się z przelewami. Wizerunkowi przedsiębiorcy mogą zaszkodzić wpisy w bazach danych dłużników. Taka informacja to dla potencjalnych klientów sygnał, że właściciel firmy nie płaci w terminie swoim kontrahentom i należy zastanowić się nad nawiązaniem z nim współpracy. W bazie Biura Informacji Gospodarczej ERIF na koniec 2023 r. było 218 tys. wpisów dotyczących zaległości.

Warto podkreślić, że wkrótce administracyjne kary finansowe za zatory mogą być jeszcze wyższe. Komisja Europejska chce zaostrzyć przepisy, uchwalając rozporządzenie, które zobowiązywałoby firmy do podawania na fakturze terminów płatności nie dłuższych niż 30 dni. Akt ten wprowadzałby również karę za zwłokę w przelewach w wysokości co najmniej 50 EUR za każdą transakcję handlową. Celem zmian jest ograniczenie ryzyka upadłości małych firm.