Na środowej konferencji prasowej Ministerstwo Finansów (MF) po raz kolejny zachwalało nowy system elektronicznego poboru opłat za przejazd autostradami.
- System e-Toll to nowoczesne rozwiązanie. Proponujemy przewoźnikom przechodzenie do tego systemu i niezostawiania tego na ostatnią chwilę – zachęca przedsiębiorców Magdalena Rzeczkowska, szefowa Krajowej Administracji Skarbowej (KAS), zarządzającej systemem i przetwarzającej pochodzące z niego dane.

Od 24 czerwca trwa okres przejściowy i e-Toll funkcjonuje obok dotychczasowego viaTolla, który planowo ma zniknąć 30 września.
Magdalena Rzeczkowska stara się rozwiać obawy związane z nowym systemem, dotyczące permanentnej inwigilacji kierowców przez fiskusa dzięki niedającej się wyłączyć geolokalizacji. Analizujące dane z e-Tolla, skarbówka mogłaby np. kontrolować, czy firmowe auta są wykorzystywane do celów prywatnych, czy służbowych (co ma konsekwencje w podatku VAT). Mówiła o tym na łamach „PB” Justyna Matuszak-Leśny, właścicielka kancelarii prawnej esb Adwokaci i Radcowie Prawni.
- Przetwarzane przez organy skarbowe będą tylko dane geolokalizacyjne z przejazdów po państwowych autostradach płatnych. Pozostałe będą z systemu usuwane i nie będą do niczego wykorzystywane ani przetwarzane. Służby skarbowe nie będą używać do żadnych kontroli przedsiębiorców informacji pozyskiwanych z systemu e-Toll – zapewnia Magdalena Rzeczkowska.
Czy to wystarczy, by rozwiać obawy?
- Zgodnie z obowiązującym stanem prawnym wszystkie operacje wykonywane na danych, aż do momentu ich całkowitego usunięcia, są czynnością przetwarzania – również ich „czyszczenie i wyrzucanie”. Zatem twierdzenie, że system będzie przetwarzał tylko dane z państwowych autostrad płatnych nie jest prawdziwe, ponieważ również inne dane, zebrane poza płatnymi autostradami, będą przetwarzane, by ostatecznie zostały usunięte – zwraca uwagę Justyna Matuszak-Leśny.
Zaznacza, że dane z systemu e-Toll nie mogą być wykorzystywane przez fiskusa do kontrolowania przedsiębiorców, ponieważ stanowiłoby to naruszenie prawa.
- Tutaj chodzi jednak o kwestię zaufania do organów władzy publicznej – podkreśla prawniczka.
Jak podało MF, z systemu e-Toll korzysta obecnie ok. 65 tys. pojazdów.