Każda grupa ma swoich faworytów

Eugeniusz Śmiłowski
opublikowano: 2010-03-09 00:00

Regułą stało się, że najwyższe przeciętnie oceny formułują doradcy inwestycyjni (57,06). Noty maklerów (55,07) i analityków (54,89) są nieco niższe. Każda z grup ma swoich faworytów. Najwyższym uznaniem doradców inwestycyjnych cieszą się: Rafako, Wawel, PKN Orlen, Asseco Poland i ING Bank. Maklerzy najbardziej podziwiają HTL-Strefę, Kopex, CEZ, Barlinek i Cinema City. Z kolei analitycy giełdowi najwyżej cenią spółki CEDC, Ipopema, Żywiec, Qumak-Sekom i Netię. Wiele z nich uplasowało się w końcowej klasyfikacji na dalszych miejscach.

Niezwykle symptomatyczne, że żadna z faworyzowanych spółek przez jedną grupę nie plasuje się na szczycie rankingu innej grupy specjalistów. Asseco Poland, Giełdowa Spółka Roku 2009, w zestawieniu analityków zajmuje 6. miejsce. Doradcy inwestycyjni umieścili ją na czwartym, natomiast maklerzy plasują ją na 26. pozycji, w dodatku z 12 innym spółkami. Dużo bardziej zróżnicowane były oceny obu spółek z tytułem vice; Cinema City uplasowała się na miejscach: 19. w zestawieniu analityków, 24. doradców inwestycyjnych i 5. maklerów. Wawel odpowiednio na miejscu 46. 3. i 13. Oczywiście miejsce w rankingach poszczególnych grup specjalistów nie przesądzały o wyniku ostatecznej klasyfikacji, o tym decydowały bowiem średnie ocen. Dobrze ilustrują jednak, jak rozbieżnie są postrzegane spółki i ich osiągnięcia.

Ostateczna pozycja jest więc konsensusem, oceną uśrednioną percepcji i wizerunku. Drugorzędną rolę odgrywa np. roczna stopu zwrotu z akcji. W złotej dziesiątce ponadprzeciętną stopą zwrotu mogą pochwalić się jedynie cztery spółki (BZ WBK, Jutrzenka, Rafako i Getin), wśród których akurat nie ma żadnej z pierwszej piątki. Wszystkie dały jednak swym akcjonariuszom godziwe zyski, co też ma swoją wartość, po niezwykle trudnym poprzednim roku. Wystarczy przypomnieć, że wówczas osiem na dziesięć wyróżnionych przyniosło inwestorom spore straty.

Eugeniusz Śmiłowski