Na warszawskim Torwarze wystąpi 2 maja słynny wokalista, gitarzysta i lider grupy Dire Straits Mark Knopfler. Jak przystało na artystę obdarzonego twórczą energią, Knopfler pisał także muzykę do filmów, ocierając się o wybitność („Piekielny Brooklyn”, „Fakty i akty”), działał jako sideman i producent. W drugiej połowie lat 90. zdecydował się prowadzić zespół pod własnym nazwiskiem. Podczas warszawskiego koncertu zaprezentuje muzykę z płyty „Kill To Get Crimson” z 2007 r. I będzie to zupełnie inny Knopfler niż rockman znany z Dire Straits. Knopfler solowy jest oszczędny w środkach, stonowany, refleksyjny, momentami wręcz ascetyczny, a jego muzyka bliższa jest amerykańskim balladom i polskiej muzyce turystycznej niż brytyjskiemu rockowi. Może to wszystko przez to, że Knopfler jest rodowitym Szkotem?
Robert Buczek
krytyk muzyczny